Chińskie firmy pochwaliły się sprzedażą w roku 2024. BYD doszedł do okolicy czwartego-piątego miejsca światowego TOP5 (4,27 miliona egzemplarzy), Li Auto przekroczyło próg pół miliona egzemplarzy, Xiaomi sprzedało 135 000 samochodów i zapowiedziało, że w 2025 roku będzie celować w 300 000 aut, co oznacza wzrost o ponad 120 procent rok do roku. Zeekr pozycjonowany jako marka premium koncernu Geely wyprzedził Nio obecne na rynku dłużej.
Sprzedaż chińskich producentów samochodów
Liczby są następujące (źródło):
- BYD (hybrydy plug-in i auta elektryczne) – 4,27 miliona egzemplarzy (+41,1 proc. rok do roku),
- Geely (wszystkie rodzaje napędow) – 2,18 miliona egz. (+32 proc. r/r),
- Li Auto (głównie hybrydy plug-in) – 500 508 egz. (+49 proc. r/r),
- Huawei (HIMA; mieszane) – 445 000 egz.,
- Lynk & Co (wliczony także do Geely, głównie hybrydy i auta spalinowe) – 285 441 egz. (+30 proc. r/r),
- Zeekr (wliczony także do Geely, tylko auta elektryczne) – 222 100 egz. (+87 proc. r/r),
- Nio (tylko auta elektryczne) – 222 000 egz. (+38,7 proc. r/r),
- Xpeng (tylko auta elektryczne) – 190 100 egz.,
- Xiaomi (tylko auta elektryczne) – 135 000 egz.
BYD sprzedaje tylko samochody elektryczne i hybrydy plug-in, jeżeli więc utrzymał dotychczasowy podział BEV vs PHEV, ma szansę osiągnąć w 2024 roku status największego sprzedawcy hybryd na świecie, większego nawet niż Toyota. Marka wybuchowo rozwija się przede wszystkim w Chinach, w ostatnim kwartale regularnie przekraczała 500 000 aut miesięcznie. Wszystkie pozostałe rejony generują pojedyncze procenty sprzedaży, co nie zniechęca producenta do ekspansji. Nieoficjalnie wiadomo, że mały i tani BYD Dolphin Mini ma trafić do sprzedaży na koniec wiosny lub na początku lata 2025 (czerwiec-lipiec).
W listopadzie BYD był drugim największym producentem (sprzedawcą) samochodów na świecie, przegrał tylko z Toyotą.
Li Auto uważane jest za jeden z niewielu chińskich startupów, które może podążyć śladem Tesli i osiągnąć sukces. Średnio wiedzie się natomiast Xpengowi, który zaczynał wcześnie i któremu światowa ekspansja oraz nowe modele jakoś nie pomagają – może zaszkodziły mu kontrowersje dotyczące Tesli a może słaby wygląd samochodów. W tym tempie firma zostanie za kilka miesięcy wyprzedzona przez Xiaomi, które już w pierwszym roku dostaw zdołało przeskoczyć granicę 130 000 egzemplarzy. Producent przygotowuje się do premiery Xiaomi YU7, plotkuje się też, że w 2025 roku marka może chcieć rozpocząć sprzedaż w Europie.
Nota od redakcji Elektrowozu: dlaczego opisujemy te wyniki, chociaż dotyczą niemal wyłącznie rynku chińskiego? Bo świat nie jest z gumy, jeśli BYD zaczyna sprzedawać więcej a w Chinach nie doszło do gwałtownego wzbogacenia się 10 milionów Chińczyków, to prawdopodobnie reszta branży obserwuje spadki. I dokładnie tak jest. Na razie firmy z Państwa Środka to przede wszystkim monokultury, wyniki oparte o jeden tylko rynek. Ale apetyt rośnie w miarę jedzenia…