Chińskie Chery zapowiedziało dziś oficjalnie, że w drugiej połowie 2025 roku wejdzie do Polski z dwoma modelami: Chery Tiggo 7 Pro e+ oraz Chery Tiggo 8 Pro e+. Oznaczenia Pro e+ były dotychczas stosowane na niektórych rynkach, więc równie dobrze mogą być to Chery Tiggo 7 PHEV czy Tiggo 8 Plug-in Hybrid. Pierwszy z nich jest modelem segmentu C-SUV, drugi to D-SUV, na Dalekim Wschodzie obydwa modele wyposażane są w baterię o pojemności 19,3 kWh, która pozwala na pokonanie do 90 jednostek WLTP w trybie elektrycznym.

Chiny przestawiają się na elektryki, Europę podbijają modelami spalinowymi

Chery jest już w Polsce za sprawą marek Omoda i Jaceoo, na początku tego roku były to najchętniej kupowane chińskie auta po Volvo i MG. W portfolio firmy znajdują się jeszcze Exeed, rozwijany wraz z Huawei Luxeed (obydwa celują w rynek premium), iCar, oczywiście Chery oraz inne, mniej istotne, które raczej nie trafią do Europy. Koncern ma bardzo ambitne cele, przejął dużą sieć salonów od tradycyjnych producentów, w tym roku chce ich mieć 45 i sprzedać kilkanaście tysięcy egzemplarzy marek Omoda i Jaecoo [czyt. dżejku].

Już w drugiej połowie 2025 Chery chce wejść na polski rynek z modelami Tiggo 7 i Tiggo 8. Auta występują wyłącznie w wersjach spalinowych, nie ma czystych elektryków, z punktu widzenia Elektrowozu najciekawsze są hybrydy plug-in. Obydwie obiecują niemal 100 jednostek zasięgu WLTP na baterii, co jest możliwe, jeśli weźmiemy pod uwagę jej pojemność (19,3 kWh). Z dostarczonych zdjęć wynika, że Chery Tiggo 7 PHEV może dysponować gniazdem szybkiego ładowania, a to w segmencie C rzadkość.

Chery Tiggo 7 Pro e+ (c) Chery

Chery Tiggo 8 Pro e+ (c) Chery

Silnik spalinowy modeli to popularna w Chinach jednostka o pojemności 1,5 litra (1.5 TGDI). Przekładnia jest bezstopniowa, ale każdy z trzech silników (jeden spalinowy, dwa elektryczne) może napędzać samochód niezależnie, więc Chery mówi o „trzech przełożeniach”, za sprawą których osiągana jest wysoka wydajność zespołu napędowego (źródło). Producent obiecuje rozruch salonów w drugiej połowie roku, przejście testów bezpieczeństwa do końca trzeciego kwartału 2025, „zarejestrowanie pierwszych pojazdów już w drugim kwartale przyszłego roku” (?) i uruchomienie centrum logistycznego z częściami w Polsce. Dotychczas nabywcy chińskich aut cierpieli z powodu długich czasów oczekiwania na naprawę.

Ocena artykułu
Ocena Czytelników
[Suma: 3 głosów Średnia: 5]
Nie przegap nowych treści, KLIKNIJ i OBSERWUJ Elektrowoz.pl w Google News. Mogą Cię też zainteresować poniższe reklamy: