Po mniej niż dwóch tygodniach od poprzedniej podwyżki ponownie powędrowały w górę ceny Tesli Model S Long Range opartej na nowym podwoziu z wariantu Plaid. Samochód kosztuje obecnie 435 990 złotych, jest więc o 4,8 procent droższy niż jeszcze kilka dni temu.
Ceny Tesli Model S LR urosły o 10 procent w stosunku do lipca
Kto nosił się z zamówieniem Tesli Model S i nie zrobił tego, ma czego żałować. Model S LR „przeskoczył” w ostatnich tygodniach z 395 990 do 435 990 złotych. Po ostatniej podwyżce ceny Tesli Model S Plaid na razie stoją w miejscu na poziomie 569 990 złotych, ale oczywiście nic nie jest jeszcze przesądzone.
Sytuacja z cenami aut Tesli zmienia się dynamicznie na całym świecie. Na przykład w Stanach Zjednoczonych firma Muska podnosi ceny Modelu S, 3, Y, z kolei w Chinach obniża koszty zakupu Modelu 3, wprowadza też do oferty tańszy wariant Modelu Y – i to wszystko w nieco ponad miesiąc. Nie jest jasne, skąd taka nagła zmiana dynamiki działania, dotychczas korekty cen odbywały się średnio raz na kilka miesięcy. Dziś wygląda to tak, jakby zarządzała nimi sztuczna inteligencja, która nie przejmuje się emocjami nabywców. Albo ich testuje, żeby się wyskalować.
Wracając do Tesli Model S: zamówiony obecnie samochód – czy to w wersji LR, czy Plaid – ma być dostarczony w Polsce w pierwszym kwartale 2022 roku. Co wygląda na dość optymistyczny szacunek, bo w Stanach Zjednoczonych konfigurator podaje datę marzec-kwiecień 2022. Kto nie chce czekać, może się zdecydować na egzemplarz podemonstracyjny. W momencie, gdy powstaje artykuł, dostępna jest… jedna sztuka z 2019 roku kosztująca 309 500 złotych.
Bezpośrednim konkurentem Tesli Model S LR jest dziś Audi e-tron GT. Niemiecki samochód w najtańszej wersji e-tron GT 60 Quattro startuje od 446 600 złotych, a gdy wybierzemy kilka dodatkowych opcji, jego cena szybko powędruje w okolice 460-470 tysięcy złotych.