Site icon SAMOCHODY ELEKTRYCZNE – www.elektrowoz.pl

Ceny: Tesla Model 3 SR+ droższa o 10 000 zł, Model 3 LR i Performance po staremu, tak samo Model Y

No i stało się. Najtańsza Tesla Model 3 Standard Range Plus startuje obecnie od 209 990 złotych, czyli o 10 000 złotych wyżej niż jeszcze wczoraj. Nie zmieniły się natomiast ceny Tesli Model 3 i Model Y w wersjach z większymi bateriami, zaczynają się od odpowiednio 249 990 i 299 990 złotych.

Cena Tesli Model 3 SR+ w górę. W Stanach Zjednoczonych podrożał też Model Y

Nie opisujemy Wam zmian cen na amerykańskim rynku, bo rzadko kiedy mają one przełożenie na rynek europejski. Tym razem jednak musimy Was ostrzec: w Stanach Zjednoczonych zaledwie kilka dni temu podrożały wszystkie warianty Modeli 3 i Y oprócz Modelu 3 LR. W Polsce mamy na razie tylko jedną korektę, „znormalizowano” koszty zakupu Tesli Model 3 SR+, bo dotychczas były one nieco za niskie w stosunku do Europy:

Samochody w wyższej cenie mają być dostarczane w listopadzie 2021 roku. Z podawanego w konfiguratorze zasięgu WLTP nie wynika, żeby były to warianty z bateriami powiększonymi z 54,5 do 60 kWh, ponieważ liczby zostały po staremu (448 jednostek). Ale warto zaznaczyć, że pod koniec 2020 roku Tesla również zaskoczyła odbiorców zmieniając zwykłe reflektory na matrycowe bez jakiekolwiek wzmianki na ten temat w konfiguratorze.

Tesla Model 3 SR+ to jeden z ciekawszych modeli na rynku. Bateria auta zbudowana została w oparciu o ogniwa litowo-żelazowo-fosforanowe (LiFePO4), producent rekomenduje regularne ładowanie jej do pełna, mamy więc do wykorzystania około 50 kWh pojemności. Warianty Long Range dysponują pojemnościami w przedziale 70-80 kWh, ale przy normalnej eksploatacji dobrze jest wykorzystywać je w cyklu 20-80 procent, więc do dyspozycji mamy zbliżoną ilość energii.

W dodatku SR+ jest nieco lżejsza niż LR oraz posiada tylko jeden silnik (RWD, 0+1), a więc jest efektywniejsza energetycznie niż wersja z napędem na obie osie. Test Tesli Model 3 SR+ przeprowadzony przez Bjorna Nylanda wykazał, że samochód przy 120 km/h i dobrej pogodzie jest w stanie przejechać 300 kilometrów na baterii – to bardzo dobry wynik.

Samochody z ogniwami LFP mają w zasadzie tylko jedną wadę: nie lubią dużych mrozów, od -10 stopni w dół. W takich temperaturach część energii zgromadzonej w pakiecie musi zostać „zmarnowana” na podgrzewanie ogniw, żeby bateria miała sensowną wydajność w czasie jazdy.

Komentarz redakcji www.elektrowoz.pl: podkreślmy, że zachęta, by korzystać z baterii w przedziale 20-80 procent nie oznacza, że akumulator MUSI pracować w takim cyklu. Kto wyjeżdża w trasę, ładuje się do pełna, do 100 procent, bo tak jest najwygodniej – tutaj Tesla Model 3 SR+ będzie zawsze w tyle w stosunku do wariantu z większymi bateriami.

Ocena artykułu
Ocena Czytelników
[Suma: 2 głosów Średnia: 3]
Nie przegap nowych treści, KLIKNIJ i OBSERWUJ Elektrowoz.pl w Google News. Mogą Cię też zainteresować poniższe reklamy:
Exit mobile version