W internecie pojawiła się polska strona i cennik Hongqi E-HS9, dużego elektrycznego kombi / SUV-a stylizowanego na Rolls-Royce’a (5,209 m długości, 3,11 m rozstawu osi). Auto w najtańszym wariancie Business kosztuje od 398 900 złotych. Wersja Executive to wydatek od 454 900 złotych, za wariant President zapłacimy od 496 900 złotych.
Hongqi E-HS9 nie ma bezpośredniego konkurenta w Europie, najbliżej wydają się być Mercedes lub Maybach EQS SUV. Ceny Mercedesa EQS SUV 450+ startują od 591 500 złotych. Marka Hongqi (pol. czerwona flaga, czyt. [hon:czi]) należy do chińskiego FAW Group.
Hongqi E-HS9 z bliska
Spis treści
Hongqi E-HS9 dysponuje stałym napędem na obie osie, przy czym w zależności od konfiguracji jest to 160+160 kW (218+218 KM, w sumie 321 kW/436 KM) lub 160+245 kW (218+333 KM; w sumie 406 kW/552 KM). Bateria ma 99 (92,5) kWh pojemności, ale najbogatsza wersja w nowszej generacji będzie mieć nawet 120 (~112) kWh pojemności. Najtańszy wariant Business obecny na stronie dysponuje mniejszym akumulatorem o 84 (76,5) kWh pojemności:
Deklarowane zasięgi wynoszą odpowiednio 396 lub 465 jednostek WLTP, co realnie powinno dawać 338 lub 397 kilometrów w trybie mieszanym. Jeżeli są to wartości na 21-calowych felgach, które mieliśmy przyjemność obejrzeć z bliska, to mamy do czynienia z całkiem przyzwoitymi rezultatami. Auto, z którym pozwolono się nam zapoznać, miało baterię naładowaną do 89 procent i wyświetlało 393 kilometry pozostałego zasięgu.
Wariant Executive+ z największym akumulatorem obiecuje do 515 jednostek WLTP. Auto oferowane jest w Norwegii.
Jak to zwykle w chińskich samochodach bywa, ładowanie osiąga wartości tylko minimalnie przekraczające 1 C, w Hongqi E-HS9 jest to niecałe 1,2 C (108 kW; źródło; Fastned deklaruje 125 kW). Do luksusowej jazdy w promieniu zasięgu auta wystarczy, przy podróżach na większe dystanse postoje przy ładowarce mogą się dłużyć. Sporo oczywiście zależy od przebiegu krzywej ładowania i dostępności stacji ładowania obsługujących moce 100- i więcej kilowatów.
Hongqi E-HS9, wrażenia
Strona WWW Hongqi Polska już działa (TUTAJ), ale proszono nas, by raczej nie publikować zdjęć i nie zachęcać Czytelników do odwiedzin w salonie. Raz, że trwa tam remont, dwa, że pobliska ulica też jest rozkopana. Niniejszym: nie zachęcamy 🙂 Mieliśmy natomiast przyjemność usiąść w samochodzie i możemy powiedzieć, że wykończony jest naprawdę luksusowo, w stylu Mercedesa EQS. Inspirację Mercedesem widać zresztą w różnych miejscach, od poduszek na zagłówkach poczynając, przez sposób otwierania podłokietnika, aż do szklanego/szyberdachu czy pneumatycznego zawieszenia.
Środek jest przestronny, miękko obity, kokpit wyposażono w sumie w cztery ekrany. Wrażenia zza kierownicy są zbliżone do tych, których doznajemy w Oplu Mokka-e czy samochodach amerykańskich – przed sobą widzimy długą maskę. W kabinie jest sześć lub siedem miejsc (2+2+2 lub 2+3+2) i nawet ostatni rząd zapewnia sensowną przestronność (dotyczy niższych osób) przy zachowaniu sporej pojemności bagażnika.
Zapisy na jazdy testowe trwają, natomiast auto nie jest jeszcze nawet zarejestrowane, więc w dniu publikacji (2023/08/30) jazd testowych na pewno nie było. Oficjalna prezentacja Hongqi E-HS9 ma się odbyć pod koniec września.