Site icon SAMOCHODY ELEKTRYCZNE – www.elektrowoz.pl

CENY: Ford Explorer 55 (52) kWh od 169 990, Puma Gen-E ~45 (43) kWh od 146 900, Nissan Leaf od 110 100 złotych!

Walka o klienta trwa, szczególnie, że w nadchodzących tygodniach zostanie ogłoszony start programu Mój Elektryk 2.0. Ford solidnie obniżył ceny Forda Explorera i Pumy Gen-E, swych sztandarowych elektryków do zastosowań uniwersalnych (Explorer) i do jazdy miejsko-podmiejskiej (Puma). Ale chyba największych cięć dokonał Nissan, by wyprzedać swój schodzący z rynku model: cena Nissana Leafa zaczyna się od 110 100 złotych dla wersji Acenta i od 120 100 złotych dla wariantu N-Connecta.

Wybitnie niskie ceny Nissana Leafa

Nissan Leaf to hatchback segmentu C. Jest przestronny, całkiem żwawy, ale ma niewielką (~40 (38) kWh), chłodzoną pasywnie baterię, jednofazową ładowarkę pokładową AC-DC i złącze ładowania Chademo, które operatorzy ładowarek stopniowo zastępują portami CCS2. Dlatego do jego zakupu należy podejść z rozwagą, pamiętając wszak, że pasywnie chłodzona bateria to duże ułatwienie przy jej modernizacji lub wymianie na taką o pojemności 60-70 kWh. I tenże właśnie samochód kosztuje obecnie w promocji od 110 100 złotych. Dotyczy to egzemplarzy wyprodukowanych w roku 2023 z rocznika modelowego 2024 (źródło):

Do samochodu można uzyskać dofinansowanie w ramach programu Mój Elektryk 2.0 (tylko osoby fizyczne i JDG), które w szczególnych okolicznościach może wynieść nawet 40 000 złotych, co obniży cenę auta do 70 100 złotych. Z ciekawości sprawdziliśmy nowe VW Golfy i najtańsze z nich bez przebiegu kosztują od około 100 000 złotych, ale realny wybór zaczyna się w okolicy 105 000 złotych. Wszystkie wyposażone są w silniki o pojemności 1,5 litra TSI i mocy 85 kW/116 KM, podczas gdy Leaf ma 110 kW/150 KM i 320 Nm momentu obrotowego.

Dobre ceny Forda Explorera i Pumy Gen-E

Ford Explorer to model końca segmentu C-SUV powstały na platformie MEB koncernu Volkswagena. Ma klasyczne nadwozie crossovera i wszystkie zalety elektrycznych Volkswagenów na platformie MEB. Bazowa wersja posiada baterię o pojemności 55 (52) kWh, która pozwala na pokonanie do 378 jednostek WLTP, czyli o 3 jednostek WLTP więcej niż Skoda Elroq 50 z dokładnie tym samym zespołem napędowym (125 kW/170 KM RWD). Kosztuje od 169 990 złotych, w tym 28 280 złotych rabatu, Skoda jest o 20 000 złotych tańsza. W stosunku do kwot z końca roku zmiany są następujące:

Droższy wariant z baterią 82 (77) kWh ma największy zasięg w gamie, bo wynoszący 602 jednostki WLTP. Najdynamiczniejsza wersja AWD jest niewiele gorsza, ma 566 jednostek WLTP zasięgu i przy 120 km/h dysponuje sporym zapasem mocy, by dobrze przyspieszać – sprawdziliśmy w Capri AWD. Auto ma całkiem spory prześwit, jak na elektryka, bo aż 19,5 centymetra. Wszystkie kwoty dotyczą wersji Explorer, która ma m.in. LED-owe reflektory, fotel kierowcy z masażem, adaptacyjny tempomat, kamerę cofania i czujniki parkowania z przodu i z tyłu oraz felgi wykonane z bliżej nieokreślonych materiałów, ze zdjęcia wynika, że aluminiowe:

Nowy Ford Puma Gen-E, który w grudniu zaskoczył nas stosunkowo małą baterią, też już potaniał. Ford twierdzi, że właśnie tego chcą odbiorcy i… może coś w tym być, bo elektryczna Puma ma o 1 jednostkę WLTP zasięgu więcej niż Ford Explorer 55 (52) kWh. W dodatku z trójki Puma / Capri / Explorer to zbudowana na skonwertowanej platformie spalinowej Puma ma największy bagażnik (574 vs 572 vs 536 litrów)! Model właśnie potaniał, kosztuje 161 900 -> 146 900 złotych (-15 000 zł, -9,3 proc.).

I to chyba Puma Gen-E jest prawdziwą konkurencją dla Skody Elroq. Konfigurator TUTAJ.

Ocena artykułu
Ocena Czytelników
[Suma: 2 głosów Średnia: 5]
Nie przegap nowych treści, KLIKNIJ i OBSERWUJ Elektrowoz.pl w Google News. Mogą Cię też zainteresować poniższe reklamy:
Exit mobile version