Site icon SAMOCHODY ELEKTRYCZNE – www.elektrowoz.pl

Były prezes Toyoty: A nie mówiłem, że powinniście inwestować w hybrydy?

Podczas otwarcia Japan Mobility Show 2023 Akio Toyoda, były prezes Toyoty a obecnie przewodniczący rady nadzorczej firmy, wyraził lekki triumf. Gdy po latach mocnych wzrostów na rynku elektryków całość chwilowo zwolniła lub doprowadziła do zmian w strategiach, Toyoda przypomniał swoje dawne stanowisko. Jego zdaniem producenci powinni nadal inwestować w hybrydy zamiast decydować się na skok na głęboką wodę i produkcję aut elektrycznych.

Toyota robi to dobrze

Sytuacja na amerykańskim rynku rzeczywiście sprzyja samochodom hybrydowym, przypomina cytujący Toyodę Wall Street Journal. Dealerzy Toyoty mają zapas elektrycznej bZ4X na dwa miesiące sprzedaży, podczas gdy hybrydowa Toyota Prius cieszy się gigantycznym zainteresowaniem, uśredniony egzemplarz czeka w salonie na transakcję nieco ponad tydzień. Akio Toyoda uważa, że broniąc się przed elektrykami i namawiając do zróżnicowanej drogi ograniczania emisji (=hybryd), dostrzegał on rzeczywistość taką, jaka ona jest:

Ktoś musi przekazać branży, co uszczęśliwi nabywców samochodów. Jeśli przepisy będą tworzone w oparciu o ideały, ucierpią zwykli użytkownicy.

W domyśle: amerykańska branża motoryzacyjna ma dziś doskonały przykład, że hybrydy uszczęśliwiają nabywców, tymczasem samochody elektryczne cieszą się spadającym zainteresowaniem. Toyoda nie dodaje, że w Stanach Tesla nadal ma ponad 60 procent rynku nowych aut elektrycznych oraz że pozostali producenci chcą sprzedawać głównie auta drogie.

Przewodniczący rady nadzorczej Toyoty nie mówi wreszcie, że z kwartału na kwartał rośnie udział sprzedawanych elektryków, bo w okresie lipiec-wrzesień 2023 stanowiły one 7,9 procent aut nowych, podczas gdy rok temu było to 6,1 procent. Ale w jego stanowisku jest logika: samochody spalinowe (w tym hybrydy) nadal odpowiadają za 92,1 procent rynku.

Nowa Toyota Prius Plug-in (PHICE, dawniej: PHEV; zdjęcia powyżej) kosztuje w Polsce od 199 900 złotych. Samochód ma 164 kW/223 KM mocy i 86 jednostek zasięgu WLTP na baterii (konfigurator TUTAJ). W tym samym segmencie C lokuje się Volkswagen ID.3, który w wersji z baterią 82 (77) kWh kosztuje dokładnie tyle samo, 199 900 złotych. Elektryk ma większy bagażnik (385 vs 284 litry), w zależności od wariantu ma 4 lub 5 miejsc w kabinie (wariant po faceliftingu / niektóre egzemplarze sprzed faceliftingu), 150 kW/204 KM mocy i do 544 jednostek WLTP zasięgu.

Niewiele droższa jest Tesla Model 3 RWD, która kosztuje od 205 990 złotych. Samochód elektryczny umożliwia jazdę po buspasach i darmowe parkowanie w strefach płatnego parkowania, hybrydy plug-in oczywiście nie dają takiej możliwości.

Nie przegap nowych treści, KLIKNIJ i OBSERWUJ Elektrowoz.pl w Google News. Mogą Cię też zainteresować poniższe reklamy:
Ocena artykułu
Ocena Czytelników
[Suma: 3 głosów Średnia: 5]
Exit mobile version