Holenderska rządowa Agencja Przedsiębiorczości zarządzająca budżetem dopłat do aut elektrycznych poinformowała, że 4 stycznia 2021 roku wyczerpano wszystkie środki przeznaczone na dopłaty do nowych elektryków w 2021 roku. Pieniędzy oczywiście nie wypłacono, na razie zostały tylko zarezerwowane.
Przemyślane dopłaty do aut elektrycznych znikają na pniu
Jak poinformowała Agencja na rok 2021 zaplanowano wydanie 1,108 miliona euro (równowartość 5,04 miliona złotych) na dofinansowanie zakupu nowych samochodów elektrycznych. Piątego stycznia o 9 rano wolnych środków pozostało 0 euro (źródło). Gdyby przełożyć te kwoty na polskie warunki i założyć, że wszyscy otrzymają maksymalne dofinansowanie w wysokości 18,75 tysiąca złotych, holenderski budżet wystarczyłby na dofinansowanie 268 aut elektrycznych.
Co ciekawe, znacznie wolniej idzie wydawanie pieniędzy na używane samochody elektryczne. Z zaplanowanych 13,5 miliona euro (61,4 miliona złotych) po 5 dniach zagospodarowano zaledwie 118 tysięcy euro (0,54 miliona złotych, 0,9 proc. środków). Trudno się jednak dziwić: nowe elektryki stoją i czekają na nabywcę, a salony kuszą atrakcyjnymi ofertami finansowania. Tymczasem samochód używany trzeba odnaleźć i kupić lub co najmniej zabezpieczyć jego zakup, by można było ubiegać się o dofinansowanie.
Błyskawiczne wyczerpanie się środków na dopłaty do aut nowych nie jest zaskoczeniem na rynkach, w których program wsparcia realizowany jest po raz kolejny, a jego budżet jest ograniczony. Kiedy bowiem na rynku pojawiają się ciekawe i przystępne cenowo elektryki, a wysokość wsparcia finansowego jest rozsądnie skalkulowana, obywatele chętnie korzystają z dofinansowań.
Na przykład w grudniu 2019 roku budżet na dopłaty do aut elektrycznych na Słowacji został zagospodarowany w mniej niż 4 minuty. Ale program startował wtedy po raz drugi, a wliczając restarty w trakcie – po raz trzeci. I na rynku pojawiła się właśnie Skoda CitigoE iV i Volkswagen e-Up:
> Dofinansowania do samochodów elektrycznych rozeszły się w mniej niż… 4 minuty [Słowacja]
Zdjęcie otwierające: ilustracyjne, ładujące się samochody w Amsterdamie (c) Marcelo Campi / Flickr
