Site icon SAMOCHODY ELEKTRYCZNE – www.elektrowoz.pl

Brytyjczycy masowo wierzą w dezinformację dotyczącą aut elektrycznych. W Polsce korzysta z niej już nawet Dariusz Joński

Brytyjska firma badawcza YouGov postanowiła sprawdzić poziom wiedzy mieszkańców Zjednoczonego Królestwa na temat samochodów elektrycznych. Okazało się, że prowadzona w całej Europie masowa dezinformacja trafiła na podatny grunt, ludzie częściej wierzą w twierdzenia z gruntu fałszywe niż w prawdę! Niestety, z tych przesądów zaczynają korzystać politycy, żeby tylko zrealizować przedwyborcze obietnice. W tym Dariusz Joński.

Jesteś, obywatelu, potrzebny tylko do oddania głosu

W Norwegii już mniej więcej co czwarty samochód jeżdżący po drogach jest czysto elektryczny. Elektryków jest w całym kraju zarejestrowanych więcej niż niezelektryfikowanych modeli benzynowych (nie mylić ze spalinowymi). W listopadzie 2024 roku w Zjednoczonym Królestwie co czwarty nowy samochód był czysto elektryczny. Tymczasem z badania YouGov wynika, że aż 59 procent Brytyjczyków jeżdżących pojazdami spalinowymi uważa, że „sieć elektroenergetyczna nie da sobie rady” z tym, że ludzie przechodzą na BEV-y (źródło).

Dariusz Joński sprytnie eksploatuje ten temat: stwierdza, że to nierealne, by każdemu zapewnić gniazdko. Pewnie, że to nierealne! Równie dzielnie mógłby walczyć z tezą, że nie da się każdemu postawić jego własnej myjni samochodowej albo wybudować basenu na balkonie! Prawda jest taka, że wystarczy, by co piąty elektryk miał dostęp do zwykłego gniazdka. Może to być słupek ładowania, może być normalne ścienne gniazdko – i już.

Aż 41 procent Brytyjczyków sądzi, że elektryki palą się częściej niż samochody spalinowe, podczas gdy zaledwie 24 procent wierzy w prawdę, że BEV-y palą się rzadziej. Aż 80 procent Brytyjczyków ocenia, że kraj nie daje sobie rady z instalacją punktów ładowania, chociaż nowych punktów przybywa szybciej niż wynika z planów na obecną dekadę. Więcej osób wierzy w nieprawdę (35 proc.), że emisja CO2 w całym cyklu życia auta elektrycznego jest wyższa niż emisja samochodu spalinowego, niż w prawdę (32 proc.): elektryki są mniej obciążające emisyjnie dla środowiska.

Dariusz Joński idzie dziś ścieżką, którą wyznaczył mu Jack Decoration. On i „jego Komisja Transportu” w Parlamencie Europejskim planuje bronić nas przed zakazem sprzedaży nowych aut spalinowych od 2035 roku. Problem w tym, że dziś, w 2024 roku, ten zakaz kompletnie nie dotyczy zwykłych ludzi. Joński chce dać więcej czasu producentom samochodów, żeby tym większym zaskoczeniem było dla nich rozdeptanie przez firmy z Chin. Przy takich politykach jedyna nadzieja w chińskim przemyśle motoryzacyjnym – że wykrwawi się podczas wewnętrznych, bratobójczych walk.

Ocena artykułu
Ocena Czytelników
[Suma: 6 głosów Średnia: 5]
Nie przegap nowych treści, KLIKNIJ i OBSERWUJ Elektrowoz.pl w Google News. Mogą Cię też zainteresować poniższe reklamy:
Exit mobile version