Założyciel startupu Bollinger utrzymuje, że od momentu zaprezentowania prototypu off-roada o nazwie Bollinger B1, firma zebrała już 10 tysięcy rezerwacji na auto. Terenowy samochód robi wrażenie: waży zaledwie 1,77 tony, ma mieć baterie o pojemności 60 lub 100 kilowatogodzin i od 190 do 320 kilometrów zasięgu.
Elektryczny off-road? Oto Bollinger B1
Bollinger B1 to offroad stworzony przez nowojorski startup, firmę Bollinger. Samochód ma stanowić powrót do korzeni – ale w nowoczesnym, elektrycznym stylu. Silniki Bollingera B1 o mocy 360 koni mechanicznych (KM) mają rozpędzać auto do 97 kilometrów na godzinę (0-60 mph) w 4,5 sekundy.
> Elektryczne SUV-y – RANKING ZASIĘGU pełnowymiarowych, luksusowych SUV-ów [wrzesień 2017]
B1 po wymontowaniu siedzeń może służyć jako niewielki dostawczak. Samochód ma bowiem 2,7 tysiąca litrów (!) przestrzeni bagażowej w kabinie i 400 litrów dodatkowego bagażnika z przodu. Auto – jak na swoją sylwetkę – ma być bardzo lekkie. Producent deklaruje, że Bollinger B1 waży zaledwie 1,77 tony. Niewykluczone, że spora w tym zasługa prostej, surowej kabiny:
Dziesięć tysięcy rezerwacji na auto brzmi dumnie. Należy wszak pamiętać, że mogą być do zwykłe deklaracje „Tak, jestem zainteresowana/zainteresowany”, ponieważ Bollinger nie prowadzi obecnie żadnej akcji składania pieniędzy w depozycie na B1. Premiera Bollingera B1 ma mieć miejsce na początku 2019 roku.