Choć o BMW iNext słyszymy od dwóch lat jako właśnie o „iNext”, zupełnie nowej generacji samochodów linii „i”, to auto będzie nosiło oznaczenie BMW iX. Dziś mowa jest tylko o samym „iX”, ale trudno wykluczyć, że finalnie będzie to iX-coś. Na przykład iX4? Albo BMW iX5, żeby wykorzystać potencjał ikony marki?
BMW iX vel iNext – nowe szczegóły
O komercyjnej nazwie BMW iNext donosi BMW Blog (źródło). Portal twierdzi również, że auto dostępne będzie w wersjach o mocy 230 kW (313 KM), około 390 kW (530 KM) i 455 kW (619 KM). Różne osiągi mają być powiązane z odmiennymi zasięgami, a więc także – z innymi pojemnościami baterii. W przeciwieństwie do wszystkich pozostałych elektryków BMW znajdujących się na rynku, BMW iNext/iX ma zostać wyposażone w napęd na obie osie.
Jak na razie BMW nie ma w ofercie elektryka AWD. Nie będzie nim również BMW iX3 (2020) i BMW i4 (2021) mimo tego, że i4 zostało stworzone z myślą o konkurowaniu z Teslą Model 3.
Pod względem wymiarów BMW iX/iNext ma się lokować między BMW X3 i X5, stąd zresztą nasze spekulacje dotyczące jego nazwy. BMW Blog utrzymuje, że opcjonalne wyposażenie auta będzie na tym samym poziomie, co w BMW serii 5, co dodatkowo podpowiada nam, że może chodzić o elektrycznego brata BMW X5.
Jest jedna dodatkowa nowość: auto ma zostać wyposażony w mechanizm BMW Natural Interaction. W koncepcyjnym iNext przypominał on kamienie obite materiałem, na którym można było rysować świetliste ślady. W iX/iNext może chodzić raczej o zastąpienie lub uzupełnienie pokrętła BMW iDrive czymś subtelniejszym, na przykład tkaniną dotykową.
Produkcja BMW iNext/iX rozpocznie się w lipcu 2021 roku. Niedługo później wystartują dostawy samochodu. Koncepcyjna wersja auta prezentuje się tak:
Internetowy artysta Zer.0.Wt uważa, że finalny wygląda auta będzie następujący:
Czy ma rację, przekonamy się już za kilka miesięcy. Na rynku auto ma konkurować z Teslą Model Y, Mercedesem EQC (segment D-SUV), a może nawet Audi e-tron, Mercedesem EQE i Teslą Model X (segment E-SUV).
