BMW podało ceny BMW i7. Samochód, który ma być dostarczany od listopada 2022 roku obecnie kosztuje „od 650 000 złotych”. Konfigurator pozwala na wybranie trzech różnych wersji wyposażenia, ale nie podaje żadnych dodatkowych informacji na temat ich cennika, trudno zatem określić, ile zapłacimy za dobrze wyposażony model.

Nowe BMW i7: ceny, wersje wyposażenia, ciekawostki

Wspomniana powyżej kwota sprawia wrażenie, że dotyczy wariantu wyglądającego jak ten na zdjęciach promocyjnych (a więc nieźle wyposażonego), który nazwano Pure Excellence Veganza. Oprócz niego jest też M Sport, M Sport Pro oraz dwóch wersji Pure Excellence Veganza z różnymi kolorami lakierów (konfigurator TUTAJ). Edycja M Performance pojawi się przy BMW i7 M70 xDrive.

Wśród lakierów nie ma specjalnie dużego wyboru, widać, że nabywcy BMW serii raczej nie silą się na ekstrawagancję. W sumie dostajemy dwie biele, pięć odcieni szarości, dwie czernie, niebieski i czerwony. Felgi też są albo 20-, albo 21-calowe. Nie wygląda na to, żebyśmy aktualnie mieli możliwość sprawdzenia ceny podwieszonego pod dachem wyświetlacza dla osób na tylnej kanapie. Z drugiej strony: nie widać też, żeby wyposażenie było szczególnie ograniczane.

Elektryczne BMW i7 xDrive60 ma mieć dokładnie tę samą moc (400 kW/544 KM) i niemal identyczny moment obrotowy (745 Nm) jak wariant 760i xDrive z silnikiem benzynowym V8 (400 kW, 750 Nm), który nie trafi do Europy. Jeśli jednak przywykliśmy, że elektryki przyspieszają lepiej niż auta spalinowe, to tutaj przeżyjemy rozczarowanie: BMW i7 osiągnie 100 km/h po 4,7 sekundy, podczas gdy model spalinowy będzie potrzebował tylko 4,2 sekundy. Od modelu czysto elektrycznego szybsza będzie też hybryda plug-in, BMW M760e xDrive, która rozpędzi się do 100 km/h w 4,3 sekundy.

Trudno powiedzieć, czy słabsze osiągi elektryka to kwestia ciążącej w podłodze baterii, czy może chęć pozostawienia przestrzeni dla BMW i7 M70 xDrive z 485 kW/660 KM mocy i ponad 1 000 Nm momentu obrotowego mającego przyspieszać do 100 km/h w „mniej niż 4 sekundy”. Szczególnie, że przed debiutem i7 M70 na rynek ma trafić mocniejsza hybryda plug-in, BMW M760e (ilustracja poniżej). Auto będzie miało mniej mocy niż czysty elektryk (420 kW, 800 Nm), ale to nie znaczy, że będzie też gorzej przyspieszać.

Producent mówi wprost, że najważniejszym dla firmy rynkiem są Chiny. Stąd też duże zróżnicowanie zespołów napędowych w Państwie Środka oraz… brak wersji spalinowych w początkowej ofercie dla Europy. Wymiary BMW i7 sugerują, że auto będzie gigantyczne a manewrowanie nim w Europie może sprawiać kłopot: 3,215 metra rozstawu osi, 5,391 metra długości, 1,95 metra szerokości i 1,544 metra wysokości. BMW nie wspomina na razie o wariancie krótszym, ale z czasem może się on pojawić.

System audio Bowers & Wilkins Diamond Surround składa się z 36 głośników, w tym 4 zintegrowanych z zagłówkami foteli. Oprócz tego w oparciach pojawiły dodatkowe „wibratory” (bo trudno inaczej je nazwać), które mają zwiększać percepcję basów nawet przy niskim ustawieniu głośności. Przy konfiguracji standardowej liczba głośników to 18.

Po pasie świetlnym, który pojawił się w samochodach Volkswagena, coraz większa liczba producentów eksperymentuje z wykorzystaniem oświetlenia kabiny do sygnalizowania rozmaitych komunikatów. Podświetlenie kokpitu BMW (BMW Interaction Bar) ma informować użytkownika o momencie, gdy wyjście z samochodu będzie bezpieczne, żegnać się z nim, informować o nadchodzących połączeniach czy po prostu współgrać z motywem graficznym na głównym wyświetlaczu o przekątnej 14,9 cala.

Tylne koła samochodu mogą skręcać pod kątem do 3,5 stopnia. To mniej niż Mercedes oferuje w standardzie w EQS-ie (4,5 stopnia) oraz znacznie mniej niż możemy dokupić w opcji.

Nowe BMW i7 ma system jazdy półautonomicznej Driving Assistant Plus działający do 180 km/h, a z pakietem Driving Assistant Professional – aż do 210 km/h. Samochód potrafi też nagrywać kolizje (30 sekund przed i po zdarzeniu), automatycznie wycofać na miejsce parkingowe oddalone do 50 metrów oraz przechować 200 metrów jazdy, by później odtworzyć je w celu samodzielnego zaparkowania samochodu (funkcja dostępna wiosną 2023 roku).

Krzywa ładowania BMW i7 zakłada osiągnięcie w szczycie 195 kW i utrzymywanie okolic 180-190 kW do mniej więcej 44 procent. Moc wynoszącą więcej niż 150 kW powinniśmy utrzymać do 56 procent, co oznacza uzupełnienie 330-350 jednostek WLTP zasięgu, około 200 kilometrów jazdy autostradowej z szybkością 120 km/h po mniej więcej 34 minutach postoju:

Nawet powyżej 80 procent pojemności baterii samochód będzie w stanie ładować się z mocą wyższą niż 50 kW, więc uzupełnianie energii na powszechnych w Polsce stacjach 40-50 kW będzie dla użytkowników bolesnym doznaniem.

Nagrania producenta prezentujące samochód podczas jazdy, jego wnętrze i niektóre funkcje nowego BMW OS 8:

Ocena artykułu
Ocena Czytelników
[Suma: 2 głosów Średnia: 3.5]
Nie przegap nowych treści, KLIKNIJ i OBSERWUJ Elektrowoz.pl w Google News. Mogą Cię też zainteresować reklamy poniżej: