Trudno o lepszą pochwałę dla producenta samochodów niż wyrazy uznania padające z ust najtwardszej konkurencji. Jak donosi niemiecki Manager Magazin, Porsche i Audi były zaskoczone stosunkiem możliwości do ceny Tesli Model 3. Producenci postanowili przeorganizować własną platformę PPE, żeby obniżyć jej koszty.

Tesla inspiruje Audi i Porsche

Platforma Premium Platform Electric (PPE) to wspólny projekt Audi i Porsche, który rozwijany jest równolegle do MQB Volkswagena. PPE ma służyć jako baza dla samochodów elektrycznych następnych generacji, czyli tych, które pojawią się na rynku po Porsche Taycan (platforma J1) i Audi e-tron (platforma MLB/MLBEvo).

> Elektryczne Audi ODCINA SIĘ od Volkswagena: nowa szyna danych, własne silniki i inwertery

Według Manager Magazin, Inżynierowie Porsche i Audi musieli zmienić [PPE], ponieważ Tesla Model 3 okazała się lepsza niż sądzili. Skąd o tym wiedzieli? Zapewne kupili jeden z pierwszych dostępnych egzemplarzy samochodu, a następnie rozebrali go na części i dokładnie przeanalizowali jego możliwości, konstrukcję i koszty budowy (ang. reverse engineering).

Pierwsza wersja PPE okazała się o 3 tysiące euro za droga. Portal Electrek twierdzi, że poszło o koszty ogniw elektrycznych (źródło). Porsche było w stanie zaakceptować tę nadwyżkę, ale nie zgodziło się na nią Audi. Firmy uznały zatem, że muszą obniżyć koszty produkcji platformy, żeby móc zachować na rynku większą konkurencyjność w stosunku do przyszłych modeli samochodów elektrycznych. Szczególnie, że PPE będzie gotowa dopiero w 2020 lub 2021 roku.

Audi e-tron – za drogie, za późno, za słabe

W całym artykule najbardziej zaskakujące jest oświadczenie dotyczące elektrycznego Audi e-tron, czyli pierwszego prawdziwego konkurenta dla Tesli spod znaku Audi. Stworzenie samochodu kosztowało ponad 2 miliardy euro (równowartość 8,6 miliarda złotych) – co zostało określone jako wygórowana kwota – a mimo to e-tron pojawił się za późno i nie osiągnął zakładanych parametrów.

Planowana sprzedaż na poziomie 600 tysięcy egzemplarzy, żeby elektryczne Audi zaczęło się zwracać, uważana jest za wynik nieosiągalny. Szczególnie, że samochodu nadal nie ma oficjalnie w sprzedaży.

> UBS surowo ocenia Audi: „e-tron podkreśla, że dogonienie Tesli jest trudniejsze niż mogłoby się wydawać”

Na ilustracji otwierającej schemat budowy Audi e-tron z 2015 roku: (1) silnik napędzający oś przednią, (2) elektronika, (3) bateria, (4) silnik napędzający oś tylną, (5) ogniwa fotowoltaiczne. Panele fotowoltaiczne zostały wyrzucone z projektu na etapie prototypu, prawdopodobnie ze względu na koszty (c) Volkswagen AG / Audi

Ocena artykułu
Ocena Czytelników
[Suma: 1 głosów Średnia: 5]
Nie przegap nowych treści, KLIKNIJ i OBSERWUJ Elektrowoz.pl w Google News. Mogą Cię też zainteresować reklamy poniżej: