Niezwykle ciekawe dane z rynku używanych samochodów elektrycznych. We Francji i Szwajcarii Audi e-tron oraz Jaguar I-Pace są najszybciej odsprzedawanymi modelami samochodów elektrycznych. Ludzie najmniej chętnie pozbywają się Tesli, w tym w szczególności Tesli Model 3 – dotyczy to również Niemiec i Norwegii.
Audi e-tron i Jaguar I-Pace – samochody z dywizem w nazwie niesatysfakcjonujące dla nabywców? 😉
Poniższe dane dotyczą samochodów zarejestrowanych w roku 2019, czyli kupionych i trafiających na rynek wtórny. Trudno powiedzieć, jaki odsetek wśród nich stanowią auta zarejestrowane przez dealerów jako demonstracyjne, a następnie sprzedawane jako używane [z większym rabatem].
Według danych zgromadzonych przez profil Tesla Unshorter, wybrane wartości dla roku 2019 we Francji są następujące (źródło):
- Audi e-tron – 15,5 procent sprzedanych aut już trafiło na rynek wtórny,
- Jaguar I-Pace – 10,8 procent,
- Tesla Model S – 0,9 procent,
- Tesla Model X – 0,5 procent,
- Tesla Model 3 – 0,13 procent (!).
Jeszcze gorzej wygląda to w Szwajcarii (dane zgromadzone na portalu Autoscout24):
- Jaguar I-Pace – 27,1 procent,
- Audi e-tron – 22,9 procent,
- Hyundai Kona Electric – 15,3 procent,
- VW e-Golf – 15,3 procent,
- Renault Zoe – 6,4 procent,
- BMW i3 – 7,3 procent,
- Tesla Model S – 1,8 procent
- Tesla Model X – 1,4 procent,
- Tesla Model 3 – 0,2 procent.
Na rynek wtórny trafiło zaledwie 8 egzemplarzy Tesli Model 3, choć w kraju zarejestrowano ponad 3,5 tysiąca aut.
W Norwegii sytuacja e-trona i I-Pace’a jest lepsza, na odsprzedaż samochodów zdecydowało się odpowiednio 2,7 oraz 5,2 procent właścicieli. Dla Tesli Model 3 ten odsetek wyniósł 0,5 procent. Bardzo podobna liczba, 0,47 procent, pojawia się w statystykach niemieckich przygotowanych na podstawie mobile.de (źródło) – ale tutaj nie dysponujemy danymi elektrycznego Audi i Jaguara.
Gdybyśmy mieli wyciągać jakiekolwiek wnioski, to najważniejszy jest chyba taki, że nie należy spodziewać się zalewu tanich Tesli Model 3 na rynku wtórnym. Właściciele najwyraźniej nie chcą pozbywać się tych samochodów – przynajmniej na początku eksploatacji.
Zdjęcie otwierające: Audi e-tron podłączone do ładowarki (c) Audi