Amerykańska agencja rządowa ARPA-E rozważa ogłoszenie konkursu, którego celem byłyby innowacyjne metody produkcji jak najtańszych samochodów elektrycznych. Wytworzone w Stanach Zjednoczonych auta miałyby kosztować producenta 12 000 dolarów, równowartość 47 300 zł netto, żeby można je było sprzedawać od około 16 000 dolarów, równowartości 63 000 złotych netto. W Polsce byłaby to kwota wynosząca około 77 500 złotych.
ARPA-E i tani samochód elektryczny jako konkurencja dla aut z Chin
ARPA-E, Agencja Zaawansowanych Projektów Badawczych – Energia zajmuje się nowymi technologiami związanymi z pozyskiwaniem lub przechowywaniem energii. Propozycję ogłoszenia konkursu na „wysokiej jakości samochód elektryczny produkowany w USA, który byłby dostępny za około 16 000 dolarów” wystosował jej przedstawiciel, Halle Cheeseman. Zawody tego rodzaju mają w Stanach Zjednoczonych bogatą historię. DARPA, agencja siostrzana względem ARPA, tyle że współpracująca z przemysłem wojskowo-obronnym, przez wiele lat organizowała konkursy dla pojazdów i robotów autonomicznych. Główne nagrody szły w miliony dolarów.
W projekcie ARPA-E chodziłoby o stworzenie odpowiedników tanich chińskich elektryków, w tym choćby BYD-a Seagull, który w Państwie Środka zaczyna się od 69 800 juanów, równowartości 38 000 złotych. Cheeseman sugeruje, że Amerykanie „powinni zrobić coś inaczej”, by poradzić sobie z konkurencją. Same cła w wysokości 100 procent nie przełożą się na wyższy poziom innowacyjności, lokalny przemysł powinien przyspieszyć z implementacją robotów przemysłowych w fabrykach, powinien nauczyć się drukować części 3D, powinien zagospodarowywać technologie oddawania energii (V2G).
BYD Dolphin Mini vel Seagull – przykład taniego i zgrabnego chińskiego elektryka (c) BYD
Opracowane rozwiązania miałyby obniżyć koszty pracy, zwiększyć wydajność linii produkcyjnych, by wprowadzić na rynek lżejsze i wydajniejsze samochody elektryczne. Początkowe wysokie koszty baterii wzięłyby na siebie choćby firmy użyteczności publicznej, które kupowałyby akumulatory na swoje potrzeby lub w celu stabilizowania sieci elektroenergetycznej. Przedstawiciel ARPA-E szacuje, że projekt potrwałby trzy lata i wymagałby budżetu w wysokości 30 milionów dolarów do dystrybucji między uczestnikami konkursu.
