Australijskie Stowarzyszenie Motoryzacyjne (Australian Automobile Association) sprawdziło realny zasięg samochodów elektrycznych w zimowych warunkach. Z aktywnym ogrzewaniem najmniej stracił Nissan Leaf, najgorzej natomiast wypadło BMW i3s. Również Tesla nie wypadła najlepiej, co wywołało reakcję producenta.
Spadek zasięgu elektryków w zależności od temperatury – zima i lato
Spis treści
AAA zbadało zasięg pięciu samochodów elektrycznych w zależności od panującej na zewnątrz temperatury. W autach aktywowano klimatyzację, która chłodziła lub rozgrzewała wnętrze kabiny. Testy przeprowadzono przy +35 i -6,7 stopnia Celsjusza (odpowiednio 95 i 20 stopni Fahrenheita), co odpowiadało pomiarom dla gorącego lata i zimy z lekkim mrozem. Za każdym razem mierzono zasięg i zużycie energii samochodów w porównaniu do temperatury 23,9 stopnia Celsjusza (75 °F).
> Tesla Model 3 w Europie już z Autopilotem. Aktywny lada moment [aktualizacja]
W badaniu brały udział następujące samochody: BMW i3s, Chevrolet Bolt, Nissan Leaf, Tesla Model S 75D i Volkswagen e-Golf. Okazało się, że BEZ aktywnej klimatyzacji:
- przy -6,7 stopnia Celsjusza zasięg spadał średnio o zaledwie 12 procent, a zużycie energii o 9 procent w stosunku do wyników w temperaturze 23,9 stopnia,
- przy 35 stopniach Celsjusza zasięg spadał średnio o 4 procent, a zużycie energii o 5 procent w stosunku do wyników w temperaturze 23,9 stopni Celsjusza.
> Realny zasięg Hyundaia Kona Electric zimą: 330 kilometrów [TEST Bjorna Nylanda]
Jednak włączenie chłodzenia/ogrzewania kabiny powodowało diametralną zmianę wyników:
- przy -6,7 stopnia Celsjusza zasięg spadał średnio o 41 procent, a zużycie energii rosło o 39 procent,
- przy 35 stopniach Celsjusza zasięg spadał o 17 procent, a zużycie energii rosło o 18 procent.
Zarówno przy ujemnej, jak i przy dodatniej temperaturze, najlepszymi wynikami legitymizował się Nissan Leaf. Tesla Model S wypadła średnio, podobnie jak VW e-Golf. Najgorszy okazał się Chevrolet Bolt oraz BMW i3s. Widać to na wykresie: im dłuższy słupek, tym gorzej, słupek niebieski = -6,7 stopnia Celsjusza, słupek czerwony = +35 stopnia Celsjusza:
Tesla: Nasze wyniki nie są aż tak złe
Na badanie zareagowała Tesla. Amerykański producent stwierdził, że ich pomiary nie pokazują aż tak dużych spadków. Dane zebrane w realnych warunkach – a więc z samochodów, które jeżdżą po świecie – wykazują, że spadek zasięgu przy 35 stopniach Celsjusza ma wynosić około 1 procent w stosunku do wartości nominalnych.
Firma nie podała jednak wartości dla temperatur ujemnych.
Pełny raport można pobrać TUTAJ.