Porsche tymczasowo wstrzymało sprzedaż Porsche Taycan w Zjednoczonym Królestwie po tym, jak rządowa Agencja ds. Norm Kierowców i Pojazdów (DVSA) wskazała potencjalne problemy w obrębie baterii. Ewentualne uszkodzenie modułów może doprowadzić do krótkiego spięcia, które teoretycznie może doprowadzić do pożaru. Porsche uspokaja, że kłopot dotyczy niewielkiej liczby egzemplarzy z roczników 2019-2023 oraz że przygotuje aktualizację oprogramowania.

Ponowne problemy Porsche z bateriami

Wygląda na to, że problemy z ogniwami saszetkowymi LG Energy Solution będą się ciągnąć za Porsche i Audi jeszcze przez pewien czas. Pojedynczy nabywcy Audi e-tron od miesięcy nie mogą ładować powyżej 80 procent ze względu na ryzyko pożaru. Kłopoty z bateriami od końca zeszłego roku ma też Audi e-tron GT i Porsche Taycan właśnie. Dość enigmatycznie mówi się o potencjalnym ryzyku pożaru, chodzi prawdopodobnie o pewną partię ogniw, w której elektrody miały skłonność do fałdowania się po kilku latach pracy.

Podobnie jest i teraz: brytyjska DVSA wystosowała ostrzeżenie, Porsche częściowo wstrzymało sprzedaż i uspokaja, że ryzyko awarii pojawia się tylko w niektórych egzemplarzach z lat 2019-2023 (DVSA: 2019-2024). Wybrani właściciele samochodu usłyszeli, żeby na wszelki wypadek ładowali się maksymalnie do 80 procent, unikali uzupełniania energii w pobliżu budynków lub pod pokrowcami. Część ma się pojawiać w ASO co dwa miesiące w celu sprawdzenia baterii, wszyscy powinni czekać na aktualizację oprogramowania, która będzie wykrywać wczesne objawy nietypowej degradacji baterii.

Z relacji naszych Czytelników wiemy, że pojedyncze egzemplarze Audi e-tron GT oraz Porsche Taycan już stoją w ASO i „czekają”, także w Polsce. Łatka software’owa ma być gotowa do końca czerwca 2025 roku. Nie rozwiąże ona problemu całkowicie, jednak powoli producentowi na przygotowanie się do ewentualnej naprawy pakietu. Jeśli bowiem konieczna będzie wymiana modułów baterii, muszą zostać one zbudowane na ogniwach Li-ion o parametrach zbliżonych do tych pracujących w pakiecie.

Gwoli sprawiedliwości należy dodać, że jak dotąd odnotowane zostały bardzo pojedyncze przypadki zapłonów Porsche Taycan niedające się wyjaśnić czynnikami zewnętrznymi (np. wypadek). Jako redakcja słyszeliśmy o trzech takich zdarzeniach – Floryda, Chiny, Malezja – przy czym w pierwszym nie wykluczono awarii instalacji elektrycznej. Do pozostałych doszło na drogach. Wszystkie zapłony dotyczyły aut z bardzo wczesnej produkcji. Modelowi z tym samym zespołem bateryjno-napędowym, Audi e-tron GT, przydarzył się jeden pożar i dotyczył egzemplarza na podnośniku.

Zespół bateryjno-napędowy Porsche Taycan (c) Porsche

Ocena artykułu
Ocena Czytelników
[Suma: 2 głosów Średnia: 5]
Nie przegap nowych treści, KLIKNIJ i OBSERWUJ Elektrowoz.pl w Google News. Mogą Cię też zainteresować poniższe reklamy: