Chińskie Baidu przygotowuje się ponoć do wprowadzenia na europejski rynek usługi autonomicznych taksówek Apollo Go, twierdzi WSJ. Rozmowy rozpoczęto ponoć w Szwajcarii, z PostAuto, a to dlatego, że Szwajcaria jest pierwszym krajem na Starym Kontynencie, który stworzył odpowiednie przepisy dotyczące testowania pojazdów autonomicznych na drogach publicznych. Kraje Unii Europejskiej czy Norwegia nadal czekają na wytyczne UNECE, któremu się nie spieszy.
Chińskie autonomiczne taksówki w Szwajcarii?
Baidu testuje swoje pojazdy w Chinach (Pekin, Wuhan i in.), eksperymentuje z nimi w Hongkongu (Chiny; od listopada 2024), Dubaju (Zjednoczone Emiraty Arabskie; od marca 2025), wkrótce ma zamiar dostarczyć swój tabor do Turcji. O efektach tych doświadczeń wiemy niewiele, głównie z filmów promocyjnych operatora zawierających specjalnie dobranych pasażerów i starannie przygotowane ujęcia. Firma chwali się, że zainwestowała w usługę już 170 miliardów juanów, równowartość 89 miliardów złotych, dzięki czemu ma „najwięcej patentów na jazdę autonomiczną wysokiego poziomu”.
W Szwajcarii przed startem usługi zostanie uruchomione lokalnie działające przedsiębiorstwo, które będzie ją nadzorować. Pojazdy Apollo Go mogą pojawić się na drogach przed końcem roku. Jeśli się uda, będzie to jedno z pierwszych wdrożeń autonomicznych taksówek w Europie. Warto wszak dodać, że Waymo z Uberem też zapowiadają podobną usługę na terenie Amsterdamu (Holandia) i to już w nadchodzących tygodniach, przy czym Waymo będzie funkcjonować na podstawie pozwoleń warunkowych, lokalnych.
Autonomiczne taksówki mają sens jako pojazdy zastępujące klasyczne taksówki, gdy ktoś nie przepada za kontaktem z kierowcą-człowiekiem (pasażer) lub chce obniżyć koszty (firma transportowa). Jeżeli jednak okażą się droższe lub wolniejsze przez twarde respektowanie przepisów, trudno oczekiwać, że odniosą spektakularny sukces. Dlatego Tesla ze swoją usługą Robotaxi – firmie właśnie nie udało się zastrzec nazwy; w aplikacji pojawia się też słowo Tesla Alicorn – idzie w kierunku „autonomicznego transportu premium”, który ma być tańszy niż taksówki prowadzone przez ludzi.