Volkswagen pochwalił się statystykami w Polsce w okresie od stycznia do końca kwietnia 2025 i przy okazji ujawnił kilka ciekawostek. Najchętniej kupowaną hybrydą plug-in koncernu jest Skoda Kodiaq, chociaż przez ostatnie cztery miesiące znalazła ona ledwie 171 nabywców. Drugie dojechało Audi Q5, trzecia była Skoda Superb. Takie publikacje w nietypowym przedziale czasu sugerują, że może czuć oddech konkurencji na plecach i zaraz ktoś pochwali się lepszymi wynikami. 🙂
Hybrydy plug-in rosną w Grupie Volkswagena na polskim rynku
Spis treści
Volkswagen Golf eHybrid jak VW e-Golf z 2014 roku
Koncern pochwalił się, że wzrost liczby rejestracji PHEV-ów w Polsce wyniósł aż 119 procent. Przypomniano też przy okazji, że auta mają spore baterie i mogą ładować się dużymi mocami z wykorzystaniem złącza DC. Na przykład VW Golf 1.5 TSI eHybrid, który kosztuje od 160 190 złotych, ma baterię o pojemności ~21 (19,7) kWh, która pozwala na pokonanie do 143 jednostek WLTP na jednym ładowaniu. To około 182 jednostek NEDC. Dla porównania: VW e-Golf I generacji z baterią o pojemności 24,2 (~21) kWh miał 190 jednostek NEDC zasięgu.
W ciągu jedenastu lat hybrydy plug-in dogoniły pod względem zasięgów dawne auta elektryczne.
To nie wszystko: nowy VW Golf PHEV ma w standardzie port szybkiego ładowania CCS obsługujący moc do 40 kW, dzięki któremu można uzupełnić energię od 10 do 80 procent w 26 minut. VW e-Golf mógł zostać opcjonalnie wyposażony w taki port działający z identyczną maksymalną mocą i pozwalający na ładowanie w tym samym przedziale w 30 minut. W ciągu jedenastu lat zupełnie nowy, awangardowy napęd elektryczny trafił do typowego (chociaż ikonicznego) modelu segmentu C.
W te jedenaście lat czasy ładowania skróciły się o 13 procent, ale na rynku są już ogniwa pozwalające na skrócenie go o 40 (ogniwa Taycana) do ponad 80 procent (bateria CATL Shenxing II).
Inne hybrydy ładowane z gniazdka
Najczęściej wybierane hybrydy plug-in koncernu Volkswagena do końca kwietnia to:
- Skoda Kodiaq – 171 egzemplarzy,
- Audi Q5 – 158 egzemplarzy,
- Skoda Superb – 152 egzemplarze,
- VW Tiguan – 147 egzemplarzy,
- Audi Q7 – 127 egzemplarzy.
Usiłowaliśmy znaleźć hybrydy plug-in „tańsze niż diesle o porównywalnej mocy” i faktycznie: Audi Q7 50 TDI ze śmiesznymi 210 kW/286 KM mocy kosztuje od 393 600 złotych, tymczasem podstawowe Audi Q7 TFSIe z 290 kW/394 KM mocy to wydatek zaczynający się od 352 700 złotych. Zaskoczyło nas, że bazowe nowe Audi Q5 TDI ma ledwie 150 kW/204 KM, tutaj hybryda plug-in jest nieco droższa (247 600 wobec 265 100 zł; wariant nowy kontra sprzed faceliftingu), ale też mocniejsza (270 kW/367 KM).
Nota od redakcji Elektrowozu: hybrydy plug-in, które zawsze były wybitnie droższe, nagle zjeżdżają do poziomu diesli. Cóż za magia.