Podczas spotkania podsumowującego trudny pierwszy kwartał 2025 roku Tesla podtrzymała kilka obietnic, zdradziła pewne ciekawostki, zasugerowała też to i owo. Z zapowiedzi wynika, że Tesla Robotaxi, usługa autonomicznych taksówek, ma wystartować w czerwcu w Austin (Teksas, Stany Zjednoczone), przy czym początkowo będą jeździły istniejące samochody w liczbie 20-30 egzemplarzy. Autonomia ma się zacząć stawać finansowym koniem pociągowym przedsiębiorstwa w drugiej połowie 2025 roku.
Tesla Q1 – co jeszcze?
FSD (Unsupervised) / (Nienadzorowane) FSD – system jazdy autonomicznej 4. poziomu – ma być dostępne dla przeciętnych Amerykanów do końca 2025 roku. Będzie działać w każdym mieście, ograniczenia są przede wszystkim legislacyjne. Ma pozwolić na drzemkę w trakcie jazdy i pobudkę u celu, a mimo tego gwarantować bezpieczeństwo wyższe niż statystyczny kierowca. Modele Y wyjeżdżające z fabryk w Austin i Fremont (Kalifornia, Stany Zjednoczone) jeszcze w tym roku powinny zacząć dojeżdżać samodzielnie do swoich nabywców.
Elon Musk unikał tematu nowych modeli. Szczegóły podał Lars Moravy, który zapowiedział, że będą „przypominać formą i kształtem” istniejące samochody przy jednoczesnej lepszej przystępności cenowej. I teraz nasze spekulacje: dotychczas pisywaliśmy o „tanich Teslach” mając na myśli auta mniejsze i tańsze niż Model Y. Kiedy jednak opisywaliśmy nowego Lexusa ES, uderzyło nas, że to, co dla Tesli jest niskim standardem, w przypadku innych producentów stanowi szczytowe osiągnięcie technologiczne. Dlatego nie zdziwimy się, gdy na rynku pojawią się auta wielkości Modeli S i X oparte na Modelu Y, ale znacznie tańsze od swych najstarszych braci.

Znak czasów: pracownicy fabryki w Fremont montują Optimusy. Dotychczas wyjeżdżały stąd Tesle Model 3 (jeden z dwóch zakładów na świecie), Model Y (jeden z wielu zakładów), Modele S i X (jedyny zakład na świecie) (c) Tesla
Okrojone, tańsze i mniejsze wersje Modeli 3 i Y też są prawdopodobne, szczególnie, że pojazdy mają zjeżdżać z tych samych linii montażowych oraz że przedstawiciele Tesli już wcześniej wspominali o trudnej sztuce wyprodukowania przystępnych cenowo aut w taki sposób, by nie odstraszały jakością. Gwoli uczciwości dodajmy, że domysłom redakcji Elektrowozu [„tańsze warianty Modeli S i X na bazie Modelu Y”] przeczy sugestia Muska, że tradycyjni producenci popełniają błąd Nokii, produkują różnorodne warianty telefonów, podczas gdy Apple udowodniło, że ludzie chcą tylko jednego: iPhona.
Nowe Tesle mają wykorzystywać „nowe moduły z platformy nowej generacji”, co sugeruje baterie LFP lub Li-NCM na ogniwach 4680 oraz inne silniki, falowniki i odmiennie zorganizowany montaż.