Coś, co już było, ale chyba potrzebowało dodatkowego marketingu. Operatorzy Atlante, Electra, Fastned i Ionity tworzą alians Spark (ang. Spark Alliance), w ramach którego będą wzajemnie promować swoje stacje ładowania samochodów elektrycznych przy wyznaczaniu tras. Użytkownik będzie mógł zapłacić za uzupełnienie energii z poziomu „swojej” aplikacji, czyli na przykład obsłuży ładowarki Fastned przy pomocy aplikacji Ionity.
W Europie Zachodniej alians, w Polsce Orlen jeszcze nawet nie jest w roamingu…
Spośród wspomnianych czterech operatorów, jeden jest paneuropejski: Ionity. Atlante obsługuje głównie południową część kontynentu, Electra to przede wszystkim Francja, trochę Niemiec i Włoch, Fastned wyrósł z krajów Beneluksu, teraz jest w Niemczech, Francji, Zjednoczonym Królestwie i Danii. Wszystkie firmy mają łącznie w sumie 11 000 punktów ładowania w 1 700 ultraszybkich stacjach rozsianych po 25 krajach (źródło).
Dostęp do wszystkich sieci był już możliwy za sprawą platform roamingowych i aplikacji pośredniczących (np. Plugsurfing), teraz operatorzy postanowili zacieśnić współpracę. Od lata 2025 roku wszystkie ładowarki dostępne będą w dowolnej, wybranej przez kierowcę aplikacji mobilnej. Stawki mają być jasne, szybko prawdopodobnie doczekamy się też ogólnej obsługi Plug & Charge. W efekcie kierowcy aut samochodów elektrycznych będą mogli po prostu podpiąć przewód do portu, by rozpocząć proces uzupełniania energii.
Decyzja o współpracy nie jest przypadkowa. Dziś największym operatorem szybkich stacji ładowania w Europie jest Tesla, która próg 10 000 punktów ładowania (stanowisk) przekroczyła już trzy lata temu, w 2022 roku, a w 2024 miała na Starym Kontynencie ponad 1 000 stacji ładowania, po kilka Superchargerów każda. Ponadto firma Elona Muska w coraz większej liczbie krajów dopuszcza uzupełnianie energii w autach innych marek niż Tesla.
Spark Alliance goni Teslę liczbą stacji ładowania, ma nad przedsiębiorstwem [wolno topniejącą] przewagę w postaci obsługi napięć wyższych niż 500 V, znakiem zapytania pozostają cenniki – tutaj walczyć z operatorem ORAZ producentem samochodów aliansowi nie będzie łatwo.
Nota od redakcji Elektrowozu: mamy wrażenie, że Orlen nie spieszy się z roamingiem, żeby jak najdłużej pozarabiać na paliwach. Koncern wykorzystuje niewiedzę odbiorców i opór w społeczeństwie, nie widzi sensu, by z nim walczyć i zarabiać mniej.