Rada miasta Praga (Czechy) zaproponowała nowe przepisy dotyczące taksówek. Z racji faktu, że mocno ich przybywa, a te, które jeżdżą, robią się coraz starsze, urzędnicy chcą zmienić zasady wydawania licencji. Od 2029 roku taksówką mógłby być wyłącznie pojazd zeroemisyjny, wodorowy lub elektryczny. Oprócz tego do przewozu osób nie mogłoby być wykorzystywane auto starsze niż 6 lat. Nie jest jasne, czy ten drugi przepis też dotyczy samochodów zeroemisyjnych.

Praga chce zrezygnować ze starych i spalinowych taksówek

W 2010 roku po Pradze jeździły 2 000 taksówek. W 2024 roku było ich już niemal 16 000 (!), w ciągu ostatnich trzech lat ich liczba zwiększała się o 50 procent każdego roku. Mówimy tutaj zarówno o klasycznych taxi, jak też o platformach przewozowych, które nie mogą świadczyć usług w mieście bez uzyskania licencji. Daje to 1 samochód do zarobkowego transportu osób na 86 mieszkańców.

W związku z tym rada miasta zaczyna obawiać się o jakość powietrza w stolicy Czech, szczególnie, że taksówki jeżdżą dużo a są coraz starsze: do 2017 roku miały one średnio 4 lata, teraz jest to już średnio 10,5 roku (źródło). Pojawił się pomysł, żeby ludzie byli wożeni tylko stosunkowo nowymi autami z napędem zeroemisyjnym. Szansę na przejęcie rynku mają elektryki, bo Praga ma dziś jedną stację tankowania wodoru, należącą zresztą do… Orlenu. Gaz kosztuje na niej 83 zł/kg, co daje mniej więcej dwukrotnie wyższe koszty eksploatacji niż w przypadku klasycznych paliw, o samochodach elektrycznych nie wspominając.

Czeski taksówkarz podpycha taksówkę na postoju, żeby oszczędzać na paliwie (c) Julia Buchner / Flickr

Przepisy dotyczące wieku miałyby wejść w życie z początkiem 2029 roku, regulacje związane z rodzajem napędu zaczęłyby obowiązywać nieco później, we wrześniu 2029 roku. Co ciekawe: w wielu chińskich miastach podobne zasady obowiązują już od lat, licencję taksówkarską można uzyskać wyłącznie na pojazdy elektryczne.

Nota od redakcji Elektrowozu: nie obrazilibyśmy się, gdyby podobne regulacje wprowadzono w Warszawie. Zamiast wyeksploatowanych Priusów z łomoczącymi podwoziami, które są masowo ściągane z amerykańskich złomowisk, jeździlibyśmy czystymi i cichymi elektrykami. Wszyscy by skorzystali.

Ocena artykułu
Ocena Czytelników
[Suma: 3 głosów Średnia: 4]
Nie przegap nowych treści, KLIKNIJ i OBSERWUJ Elektrowoz.pl w Google News. Mogą Cię też zainteresować poniższe reklamy: