Kilka miesięcy temu koncern SAIC Motor pochwalił się, że dysponuje baterią ze stałym elektrolitem. Teraz wiadomo już, że jest to elektrolit półstały (ang. semi-solid state, S-SS), potwierdzają się też informacje, że bateria trafi do modelu MG – mowa jest o pierwszym elektryku marki, który zostanie pokazany w 2025 roku. Cena modelu ma być „przystępna” (w oryginale: „niedroga”).
Półstały elektrolit już za kilka miesięcy w samochodzie za rozsądną cenę?
Półstały elektrolit to dziś rozwiązanie kosztowne i dostępne na niewielką skalę, baterie tego rodzaju można mieć wyłącznie w samochodach osobowych chińskiego Nio i tylko w Państwie Środka /patrz: Nio ET5 150 kWh test/. Inne firmy się nie spieszą, bo pakiet wart jest mniej więcej tyle, co całe auto elektryczne z mniejszym, typowym akumulatorem. Ewentualne wdrożenie może im też utrudniać brak firm wytwarzających masowo takie baterie. Szacowaliśmy niedawno, że Nio ma w całych Chinach raptem około tysiąca pakietów semi-SSB. Może mniej.
Deklaracja SAIC z września była zaskakująca, ale zaczyna nabierać sensu, jeśli weźmiemy pod uwagę elektrolit nie całkowicie, lecz tylko częściowo zestalony. Zaskoczeniem jest natomiast wzmianka o „przystępności cenowej”. Wcześniej spekulowano, że semi-SSB trafi do modelu MG Cyber GTS, najdroższego auta w gamie, w przypadku którego marka nie będzie się siliła na bicie rekordów sprzedaży. Jeśli Zhou Xing, nowy dyrektor generalny MG, twierdzi, że „cena nie będzie wysoka”, to raczej nie żartuje. Z tym zastrzeżeniem, że deklaracja dotycząca premiery nie jest twarda, Xing stwierdził tylko, że auto „może zostać wyposażone w baterię ze stałym elektrolitem” [w domyśle: półstałym; źródło].
Pierwszy transport MG 4 do Europy; fotografia ilustracyjna (c) SAIC Motor
Koncern SAIC Motor teoretycznie ma już w portfolio model z S-SSB. To IM L6, tworzony we współpracy z Alibabą i Zhangjiang Hi-Tech, który został zaprezentowany w pierwszym kwartale 2024 roku. W najwyższej wersji wyposażenia nabywca miał mieć możliwość wyboru baterii z półstałym elektrolitem o pojemności 133 kWh, która obiecuje 1 000 jednostek CLTC zasięgu (źródło). W rzeczywistości chodziło raczej o pokazanie, że IM jest równie nowoczesne jak Nio, bo baterii do dziś nie ma nawet w chińskiej ofercie. Ma być dopiero w październiku 2026 roku.
