Niemiecki oddział Orlenu, Orlen Deutschland, ogłosił rozpoczęcie budowy dużej stacji ładowania na północ od Hamburga, przy autostradzie A23 w Elmshorn. Cała lokalizacja będzie miała w sumie 1 500 metrów kwadratowych, pojawi się tam osiem ładowarek Alpitronic HYC-400 o mocy do 400 kW, każda z dwoma przewodami i wtykami. Miejsce ma być w pełni zadaszone i wyposażone w instalację fotowoltaiczną.
Nawet Orlen nie wierzy w rozwój rynku samochodów elektrycznych w Polsce?
Orlen wie, że dobra stacja ładowania to taka, która ma wiele szybkich ładowarek i znajduje się tuż przy autostradzie, żeby nie trzeba było błądzić po centrach miast i jej szukać. Nowa lokalizacja firmy pojawi się „w bezpośrednim sąsiedztwie” zjazdu z A23 w kierunku Elmshorn oraz drogi krajowej nr 431, czyli prawdopodobnie gdzieś TUTAJ, tuż obok stacji tankowania Orlenu. Ma zostać oddana do użytku do końca 2025 roku (źródło).
Orlen Deutschland zarządza dziś zaledwie „ponad 40” punktami ładowania, czyli maksymalnie dwudziestoma ładowarkami. Plany Daniela Obajtka ogłoszone w 2022 roku okazały się więc kompletnie nierealne. Przypomnijmy: nieco ponad dwa lata temu zapowiedziano, że do końca 2025 roku (precyzyjniej: „w ciągu trzech lat”) firma postawi w Niemczech w sumie 434 ładowarki, każda z dwoma punktami ładowania. Teraz może uda się z ośmioma ładowarkami posiadającymi 16 punktów ładowania. Operator planuje rozwój sieci właśnie przez uruchamianie większych placówek z ładowarkami oraz łączenie ich [lokalizacyjnie] z należącymi do Orlenu stacjami tankowania sieci Star.
Wizualizacja nowej stacji ładowania Orlenu. Znajdź Cybertrucka, Semi i VW ID.6 😉 (c) Orlen Deutschland
Strategię dla Niemiec już zmodyfikowano: Orlen chciałby mieć 1 000 punktów ładowania „w ciągu trzech lat” (czyli do 2027 roku), a do 2030 roku planuje zarządzać u naszych zachodnich sąsiadów 3 000 punktami ładowania. Po tej szarpaninie łatwo jednak ocenimy, że przedsiębiorstwo nie rozumie zbytnio tego biznesu, uważa, że „jeszcze ma czas” i wybroni się dobrymi lokalizacjami. Podobnie jest w Polsce, gdzie firma, owszem, uruchamia pojedyncze ładowarki, ale ani myśli o większej rozbudowie sieci – kilka urządzeń na lokalizację – czy o wpięciu się do sieci roamingowej, by z urządzeń mogli korzystać właściciele abonamentów oferowanych wraz z samochodami.
