Na terenach w okolicy studiów Warner Bros uchwycono w maskowaniu żółty pojazd, za którym podążał Model Y. Wygląda na to, że jest to Tesla Robotaxi vel Tesla Cybercab, autonomiczna taksówka producenta. Samochód prezentuje się zupełnie inaczej niż wszystkie dotychczasowe pojazdy z firmy Muska i jednocześnie przypomina auto, który widywaliśmy na szkicach i jako koncept. Premiera Robotaxi ma się odbyć za mniej niż miesiąc, 10 października 2024.

Cybercab w Los Angeles

W samochodzie w oczy rzuca się pickupowy kształt nadwozia, ze skrzynią tuż za kabiną, a także większa średnica felgi z tyłu. Karoseria została oklejona żółtą folią, więc o aucie trudno powiedzieć cokolwiek więcej, może oprócz kształtu reflektorów przypominającego Model Y, kierownicy majaczącej we wnętrzu i czegoś wystającego na kokpicie. To ostatnie może być zresztą typowym wyłącznikiem bezpieczeństwa (źródło (c) boopitysmopp):

Na dachu auta znajdują się wybrzuszenia, jakby relingi – ale relingi nie miałyby sensu przy drzwiach otwierających się do góry, możliwe zatem, że patrzymy na zawiasy. Bulwa na środku kojarzy się z lidarem. Co ciekawe: auto nie ma lusterek wstecznych, musi zatem patrzeć za siebie przy użyciu kamer. Różni producenci pokazywali takie koncepty, nigdy się one nie zmaterializowały – kamery zawsze były na jakichś wysięgnikach. Tesla testowała kamery wystające z przedniego błotnika oraz ulokowane w kabinie (źródło (c) Teslarati):

UNECE i FSD

Europejska Komisja Gospodarcza przy Organizacji Narodów Zjednoczonych (EKG, UNECE) tymczasem pracuje nad przepisami, które ułatwią wprowadzenie FSD w Europie, a przy okazji umożliwią wielu producentom rozwijanie systemów jazdy (pół)autonomicznej na drogach publicznych. UNECE chce zezwolić elektronice na samodzielne wykonywanie manewrów, bez konieczności każdorazowego potwierdzenia ze strony kierowcy. Zaledwie kilka miesięcy temu na restrykcje tego rodzaju narzekał pracownik Tesli, twierdził, że konieczność akceptowania działań samochodu przez człowieka mija się z celem, skoro FSD ma podążać w kierunku samodzielności.

Inni kierowcy muszą wiedzieć, że prowadzone przez FSD auto chce wykonać jakiś manewr, dlatego elektronika musi prowadzić ostrożnie, z uwzględnieniem ruchu drogowego, czyli mieć świadomość, że inni też mogą chcieć wyprzedzić czy skręcić. Auta powinny rozpoznawać miejsca robót drogowych, zamknięte pasy, muszą też umieć zasugerować kierowcy właściwą jazdę a nawet przeprowadzić odpowiedni manewr, aż do zatrzymania się w bezpiecznym miejscu, gdyby człowiek nie reagował:

Ocena artykułu
Ocena Czytelników
[Suma: 4 głosów Średnia: 5]
Nie przegap nowych treści, KLIKNIJ i OBSERWUJ Elektrowoz.pl w Google News. Mogą Cię też zainteresować poniższe reklamy: