Volvo poinformowało właścicieli rezerwacji Volvo EX30 w Stanach Zjednoczonych, że przesuwa wprowadzenie modelu na amerykański rynek z lata 2024 roku na rok 2025, gdy rozpocznie się jego produkcja w Gandawie (Belgia). To efekt wchodzącego w życie cła na samochody elektryczne Made in China, które w Stanach Zjednoczonych od sierpnia będzie wynosiło w sumie 102,5 procent ceny netto. Tymczasem Unia Europejska ogłosiła niewielką korektę taryf przywozowych na chińskie elektryki.

Cła jako utrudnienie życia chińskiej gospodarce

Volvo EX30 miało zadebiutować w Stanach Zjednoczonych już w 2024 roku. Ale model jest dziś produkowany wyłącznie w Państwie Środka, w zakładach w Zhangjiakou / Kałganie, dlatego na świecie obejmą go cła, które wchodzą w życie w Stanach Zjednoczonych (102,5 proc.) i Turcji (40 proc.) oraz te, które zaproponowano w Unii Europejskiej (19,9 proc. dla całego Geely) czy Kanadzie (100 proc.?). W efekcie samochód z dość przystępnego cenowo elektryka stanie się „raczej drogi” (Unia, Turcja) lub po prostu „drogi” (Ameryka Północna).

Właściciele rezerwacji na EX30 w Stanach Zjednoczonych otrzymali właśnie powiadomienie, że import auta ruszy dopiero w 2025 roku. Nie wiadomo, kiedy dokładnie, bo model musi wyjeżdżać z europejskiej fabryki, gdzie prace nad uruchomieniem jego produkcji toczą się od końca 2023 roku – proces przygotowania dostawców oraz linii montażowych do nowego auta trwa zwykle od 1 roku do 2 lat.

O ile Ameryka podchodzi do Chin bardzo restrykcyjnie, o tyle Unia Europejska regularnie wykazuje chęć współpracy z Państwem Środka. Odbyła się już pierwsza rozmowa na temat taryf przywozowych, teraz ogłoszono delikatną korektę wartości w dół. Państwowy koncern SAIC, który nie zdecydował się na współpracę z europejskimi śledczymi, zostanie objęty stawką wynoszącą 37,6 zamiast wcześniejszych 38,1 procent. Dla Geely (= m.in. Volvo) ustalono taryfę w wysokości 19,9 zamiast wcześniejszych 20 procent. Pozostali zapłacą średnio 20,8 procent (wcześniej: 21 proc.) i 37,6 procent (wcześniej: 38,1 proc.). Nie uległy zmianie cła dla BYD-a, które nadal wynoszą 17,4 procent ceny netto. To kwoty dodatkowe obok obowiązującej od dawna opłaty w wysokości 10 procent ceny.

Tymczasowe cła na chińskie elektryki zaczną obowiązywać w Unii Europejskiej 4 lipca. Początkowo będą wpłacane do depozytu, chyba że Komisja Europejska dojdzie do porozumienia z Pekinem. Taryfy importowe mogą wejść w życie na stałe najwcześniej na przełomie października i listopada.

Nie przegap nowych treści, KLIKNIJ i OBSERWUJ Elektrowoz.pl w Google News. Mogą Cię też zainteresować poniższe reklamy:
Ocena artykułu
Ocena Czytelników
[Suma: 1 głosów Średnia: 4]