W kwietniu 2023 roku największy producent ogniw litowo-jonowych na świecie, chiński Contemporary Amperex Technology (CATL) zaprezentował ogniwa ze skompresowanym elektrolitem posiadające gęstość energii wynoszącą 0,5 kWh/kg i zaprojektowane z myślą o transporcie lotniczym. Temat przycichł, ale wygląda na to, że producent kontynuuje eksperymenty z nowymi bateriami. Właśnie wyszło na jaw, że przedsiębiorstwo sprawdziło je w statku powietrznym o maksymalnej masie startowej (MTOW) wynoszącej 4 tony i obiecuje dwukrotnie więcej za 3-4 lata.
Tajemnicze ogniwa CATL już latają
CATL określa nowe ogniwa angielskim „condensed battery” i nie do końca wiadomo, jaka jest ich budowa. Usłyszeliśmy o biomimetycznych elektrolitach w stanie skompresowanym, katodach o wysokiej gęstości energii i innowacyjnych materiałach anodowych, dzięki którym udało się osiągnąć gęstość energii dochodzącą do 0,5 kWh/kg. Eksperci z branży twierdzą, że to rozsądne minimum, by myśleć o elektrycznym transporcie lotniczym, podczas gdy optimum zaczyna się w okolicy co najmniej 0,8-1 kWh/kg. Dla porównania: dobre współczesne ogniwo Li-ion może pochwalić się grawimetryczną gęstością energii na poziomie około 0,3-0,35 kWh/kg.
Latem 2023 roku CATL utworzył we współpracy z chińskim producentem samolotów, firmą COMAC, joint-venture o nazwie COMAC Times Aviation, które miało się zajmować rozwojem baterii, ale też lotniczych zespołów napędowych. Teraz, jak wyśledził portal Electrek, przedsiębiorstwo ma już za sobą eksperymenty ze statkiem powietrznym o masie startowej wynoszącej 4 tony. Dla porównania: eVTOL-e, elektryczne pionowzloty, mają maksymalną masę startową na poziomie 3,175 tony (np. Archer Midnight), zbliżoną, tymczasem w największych samolotach pasażerskich mówi się o setkach ton.
CATL zakłada, że w 2027 lub 2028 roku zaprezentuje statek powietrzny (samolot? pionowzlot?) o maksymalnej masie startowej do 8 ton, który będzie miał 2 000-3 000 kilometrów zasięgu. Współczesne eVTOL-e oferują dziesięciokrotnie mniej, a loty komercyjne na wszelki wypadek prowadzi się na dystansach nawet stukrotnie mniejszych, czyli na odległość do kilkudziesięciu kilometrów w jedną stronę. Do 3 000 kilometrów zasięgu powinno wystarczyć na krótkie loty ponadregionalne albo na kilka lotów w obrębie typowego europejskiego kraju tam i z powrotem.