Portal The Information twierdzi, że „tania Tesla” zwana przez media Modelem 2, nosiła robocze oznaczenie NV91, New Vehicle 91, i wyglądała jak odchudzony wariant Tesli Model Y. Została skasowana pod koniec lutego 2024 roku, gdy pracownicy zaprezentowali Muskowi pełnowymiarowy model samochodu NV93, który miał być pojazdem przystosowanym do potrzeb Robotaxi, autonomicznej usługi taksówkarskiej.
Tesla NV91 przegrała z NV93?
„Przystępna cenowo Tesla” była ideą, o której Elon Musk opowiadał od wielu lat. Przez całe lata miał to być Model 3 kosztujący 35 000 dolarów. Choć taki wariant pojawiał się i znikał, przy dofinansowaniach związanych z IRA 2022 udało się zejść poniżej tej kwoty. Dziś, już bez dopłat, Tesla Model 3 RWD kosztuje w Stanach Zjednoczonych od 38 990 dolarów, czyli mniej niż 35 000 dolarów z minionej dekady, jeśli uwzględnić inflację. Obietnica została, powiedzmy, zrealizowana.
Ale apetyt rósł w miarę jedzenia, z czasem pojawiła się kolejna obietnica „taniej Tesli”, która tym razem miała kosztować 25 000 dolarów, co dziś w Polsce odpowiadałoby 125 000 złotych. Sam Musk sugerował, że mógłby być to kompaktowy crossover mniejszy od Modelu 3/Y, więc media ukuły nazwę Tesla Model 2. Produkcja samochodu została zapowiedziana na rok 2025, po czym na początku kwietnia 2024 roku Reuters dowiedział się, że samochód został skasowany. Musk oskarżył agencję o kłamstwo i… tyle wiemy.
The Information rozwija tę historię: tania Tesla, auto oznaczone roboczo jako NV91, przegrała z Robotaxi, NV93, którym to Musk był zachwycony. Szczególnie, że producent obiecuje jazdę autonomiczną od 2016 roku a usługę Robotaxi – autonomicznych taksówek – od roku 2019, prezentacji nowego komputera FSD. Tania Tesla miała być samochodem, no właśnie, „tanim”, tymczasem NV93 ma być pojazdem o najniższych kosztach posiadania, bez kierowcy.
Elon Musk zapowiedział premierę Robotaxi na 8 sierpnia, ale byli pracownicy producenta twierdzą, że auto jest „dalekie do bycia gotowym do premiery rynkowej”, cytuje ich The Information (za paywallem). Zespoły napędowe prawdopodobnie są, natomiast postępy prac przy FSD sugerują, że Tesla nadal nie posiada oprogramowania potrafiącego jeździć autonomicznie.