NIEMCY. Angela Merkel spotyka się dziś z władzami 28 najbardziej zanieczyszczonych regionów i miast w kraju. Efektem tego zjazdu może być wyrzucenie z niemieckich miast samochodów napędzanych silnikami Diesla. Zagrożone są przede wszystkim starsze pojazdy.
Zakaz diesla w Niemczech
Na spotkaniu, oprócz kanclerz Niemiec, pojawili się burmistrzowie Aachen, Stuttgartu (miasto Porsche), Hamburga, Monachium (miasto BMW), Kolonii, Duesseldorfu i Wuppertal. W każdym z nich normy emisji tlenków azotu zostały mocno przekroczone: od 20 do ponad 100 procent.
> Parlament Europejski: OBOWIĄZKOWE gniazdka do ładowania w budynkach od 2025 roku
Spekuluje się, że przedstawiciele miast będą rozmawiać o możliwości wprowadzenia stref całkowicie zamkniętych dla pojazdów napędzanych olejem napędowym. Strefy mogą obejmować całe dzielnice miast lub też wybrane obszary. Na przykład przedstawiciel Partii Zielonych w Hamburgu proponuje, żeby zamknąć dla diesli dwie główne arterie miasta.
Wstępne ustalenia mają być znane dziś, a finalna decyzja zostanie ogłoszona w lutym 2018 roku w Lipsku.
|REKLAMA|
|/REKLAMA|