Tesla oficjalnie wprowadziła na rynek Cybertrucka. W stosunku do prezentacji sprzed czterech lat nie dotrzymano ani obietnic dotyczących cen, ani zasięgów, tym niemniej pickup Tesli nadal wypada lepiej niż konkurencja. Auto ma unikalny, jedyny-w-swoim rodzaju wygląd, dzięki któremu nawet bez tuningu nie zginie w bezimiennej masie pickupów pozostałych konkurentów. Pojawiło się w nim też kilka unikalnych ciekawostek technologicznych, których nie ma żaden inny samochód Tesli. W tym range extender, przedłużacz zasięgu.

Cybertruck – ceny

Zacznijmy od cen. Pickup dostępny jest w wariantach: Cyberbeast, AWD i RWD. Cyberbeast (dawniej: Tri-Motor) ma deklarowane, szacunkowe 515 kilometrów zasięgu EPA dzięki baterii o pojemności 123 kWh, rozpędza się do 97 km/h w 2,6 sekundy, jego trzy silniki osiągają w sumie 621 kW/845 KM mocy i 13 960 Nm momentu obrotowego [na silnikach], czyli około 1 000 Nm na kołach. Ten wariant kosztuje od 99 990 dolarów, będzie dostarczany już w 2024 roku.

Cybertruck AWD ma dwa silniki (1+1), 547 kilometrów EPA deklarowanego szacunkowego zasięgu dzięki tej samej baterii. Rozpędza się do 97 km/h w 4,1 sekundy za sprawą 441 kW/600 KM mocy. Obydwa warianty mogą ciągnąć przyczepy o wadze 4,99 tony. Ta wersja też ma być dostępna od 2024 roku i kosztuje 79 990 dolarów.

Cybertruck RWD, prawdopodobnie z jednym silnikiem, ma się pojawić dopiero w 2025 roku. Powinien osiągać 402 kilometry EPA zasięgu (250 mil) i rozpędzać się do 97 km/h w 6,5 sekundy. Te osiągi najwolniejszego w gamie pickupa Tesli w świecie aut spalinowych uznawany byłby za bardzo dobry w segmencie modeli niesportowych.

Ceny w Polsce i ogniwa 4680

Gdybyśmy przeliczyli powyższe stawki proporcjonalnie do kosztów zakupu Modelu X w Stanach Zjednoczonych i Polsce, to Cybertruck AWD dostępny jest za tyle samo, co Tesla Model X AWD, czyli zapłacilibyśmy za niego 484 900 złotych. Cybertruck Cyberbeast jest droższy o 5 000 dolarów od Modelu X Plaid, proporcjonalnie wyszłoby więc około 584 200 złotych.

Podkreślmy, że nie wiadomo, czy pickup trafi do Europy.

A co do baterii: Tesla nie zadeklarowała tego w żaden sposób, ale przed transmisją na żywo pojawił się Cybertruck w widoku rozstrzelonym, dzięki czemu mamy pewność, że pickup wykorzystuje nowe ogniwa 4680 (na dole i kilka minut później, z wnętrza baterii). Widok jest zresztą piękny technologicznie, w najlepszym stylu niemieckich producentów, którzy też lubią pokazywać budowę swoich aut na rozmaitych schematach – bo to świetna inwestycja w przyszłe kadry. Warto z uwagą obejrzeć całość:

Najmocniejsza wersja Cybertrucka ciągnąca przyczepę z Porsche 911 okazała się szybsza niż Porsche 911, które o własnych siłach jechało na torze obok:

Range extender

Cybertruck jest pierwszym samochodem Tesli, który zostanie wyposażony w range extender. Do baterii o pojemności 123 kWh zamontowanej w podwoziu dodawany jest akumulator na pace o pojemności 50 kWh. Musi on zostać zamontowany (i zdjęty) przez serwis Tesli, dzięki niemu pickup powinien przejeżdżać nawet około 756 kilometrów EPA na jednym ładowaniu.

Wady? Koszt range extendera to 16 000 dolarów, równowartość 63 900 złotych netto. Zajmuje on około 2/5 przestrzeni bagażowej za kabiną.

Materiały: stal, wzmocnione szkło

Elon Musk pochwalił się, że do produkcji Cybertrucka wykorzystano stal w stopie, który wcześniej nie istniał. Opracowano go właśnie na potrzeby pickupa, nie powinien korodować, nie będzie też potrzebował lakieru – choć firma oferuje czarne i białe oklejenia za dodatkową opłatą. Powierzchnia drzwi wytrzymuje ostrzał pociskami kalibru .45 ACP. Szyby utwardzono, gwarantują też one dodatkowe wyciszenie we wnętrzu kabiny.

Steer-by-wire, czyli koniec z drążkiem kierowniczym

W Cybertrucku nie ma już drążka kierowniczego łączącego koło kierownicy mechanicznie z kołami. Sygnały z kierownicy przekazywane są elektronicznie do przedniej i tylnej (skrętnej) osi. Rozwiązanie pozwala na łatwą implementację zmiennych przełożeń kierownicy i dowolne sterowanie oporami koła (tryb Sportowy, tryb Miejski itd.). Spodziewamy się, że technologia całkiem szybko zawita do Modeli S i X z wolantami.

Maksymalny (?) prześwit Cybertrucka to 43,2 cm, pojazd ma w standardzie pneumatyczne zawieszenie. Średnica zawracania pickupa jest mniejsza niż Modelu S.

Architektura 800 V i oddawanie energii

Elektryczny pickup Tesli jako pierwszy osobowy model w gamie wykorzystuje architekturę 800 V. Dokładnego napięcia pakietu baterii nie ujawniono, tym niemniej interesuje nas, jak przebiega krzywa ładowania na ładowarkach 400 V. W obu przestrzeniach bagażowych samochodu są gniazdka, którymi można zasilić zewnętrzne urządzenia czy nawet naładować inny samochód:

Niskonapięciowa architektura wykorzystuje napięcie 48 V zamiast 12 V.

Cyberbeast, czyli więcej mocy niż Ford F-350 diesel

Przed prezentacją Cybertrucka przeprowadzono eksperyment z największymi obciążeniami ciągniętymi za pickupem. Najsłabszy okazał się Ford F-150 Lightning, który z ciężarem pokonał 63,1 metra. Rivian przegrał o pół długości (78,3 m) z Fordem F-350 (80,2 m), najmocniejszym pickupem Forda w gamie. Cybertruck wyjechał poza tor testowy, pokonał 96,9 metra.

Nie przegap nowych treści, KLIKNIJ i OBSERWUJ Elektrowoz.pl w Google News. Mogą Cię też zainteresować poniższe reklamy:
Ocena artykułu
Ocena Czytelników
[Suma: 2 głosów Średnia: 5]