Coraz bardziej zaskakujące wieści płyną do nas ze Szwecji. W walce związki zawodowe / IF Metall kontra Tesla dochodzi rzekomo do coraz mniej czystych zagrań. IF Metall ponoć szantażuje obecnych pracowników producenta, że albo przyłączą się do strajku, albo też już nigdy nie znajdą zatrudnienia w firmie, gdzie związki są obecne. Tesla z kolei nie ma zamiaru cofnąć się nawet o pół kroku, nie chce porozumienia.
Walkę z Teslę popierają pracownicy portów, firm kurierskich, listonosze, budowlańcy
IF Metall twierdzi, że do strajku przyłączyło się „wielu” pracowników Tesli, ale dokładnej liczby nie chce podać. Miłośnicy marki utrzymują z kolei, że tych „wielu” strajkujących nie widzą. Czasami przy bramach pojawiają się pojedyncze osoby w kamizelkach, niekiedy okazują się one przedstawicielami IF Metall, którzy NIE SĄ zatrudnieni w danym salonie. Co interesujące, część pracowników salonów otrzymała rzekomo szantażujące ich wiadomości nakazujące przyłączenie się do akcji (źródło).
W tej chwili przeciwko Tesli protestują już pracownicy portów („nie będziemy rozładowywać statków z Teslami”), elektrycy („nie będziemy uczestniczyć w pracach związanych z Teslą/Teslami”) oraz związek zawodowy Seko zrzeszający m.in. kurierów i listonoszy z firm PostNord i CityMail, które odpowiadają za dostarczanie przesyłek do szwedzkich placówek firmy Muska. Od 28 listopada dołączy do nich związek zawodowy pracowników budowlanych.
Do akcji bardzo szybko weszła też sieć warsztatów Bilia, która od 3 listopada odmawia właścicielom Tesli wymiany kół/opon. Miłośnicy amerykańskiej marki wyśledzili jednak, że ruch nie był bezinteresowny. Bilia sprzedaje samochody nowe i używane różnych marek (źródło), rosnąca popularność Modeli 3 i Y osłabia ten segment biznesu firmy.
Przedsiębiorstwo Muska nie chce obecności związków zawodowych, ponieważ, jak tłumaczy, taką ma strategię na całym świecie. Przedstawicielka związku zawodowego Seko tłumaczy to stanowisko chęcią uzyskania przewagi konkurencyjnej przez oferowanie pracownikom gorszych wynagrodzeń niż te, które zostałyby wynegocjowane w ramach porozumień zbiorowych (źródło). Pracownicy Tesli zaświadczają o czymś dokładnie przeciwnym, chwalą sobie lepsze pensje i przywileje, które oferuje im etat w firmie Muska.