Jak dowiedział się niemiecki tygodnik Automobilwoche, Audi Q6 e-tron raczej nie zostanie zaprezentowane w tym roku, choć zanosiło się, że do tego dojdzie. Premiera samochodu ma być opóźniona „prawdopodobnie do marca 2024”. To utrudnia życie Porsche, które ma z Audi umowę, że pokaże swój nowy model na platformie PPE (=Porsche Macan EV) dopiero po Audi. Zgodnie z obietnicą koncernu Volkswagena, obydwa auta powinny zacząć trafiać do nabywców w 2024 roku.
Samochody na platformie PPE znowu z poślizgiem
Auta na platformie PPE opracowanej przez Audi i Porsche nie mają łatwego startu. Ich zespoły napędowe są rzekomo gotowe od 2022 roku, ale brakowało oprogramowania. Software miał działać w 2023 roku, żeby samochody mogły debiutować na początku 2024 roku. Automobilwoche utrzymuje, że mógł to być nawet koniec roku 2023, przynajmniej w wypadku Audi Q6 e-tron, skoro już na targach w Monachium model został w zasadzie pokazany w skromnym maskowaniu – tyle że ta data jest już ponoć nieaktualna.
Nie wiadomo, co powoduje opóźnienie premiery Audi Q6 e-tron. Decyzję miał podjąć nowy prezes Audi, Gernot Doellner, prezentacja odbędzie się prawdopodobnie w marcu 2024. Ze względu na umowę Audi i Porsche, Macan EV może zostać pokazany najwcześniej w marcu lub w kwietniu. O jej rozwiązaniu może zadecydować tylko szef koncernu Volkswagena, Oliver Blume, który jest też prezesem Porsche (źródło).
Platforma PPE ma łączyć najlepsze cechy platformy J1 stosowanej w Porsche Taycan (architektura 800 V) i modułowość platformy MEB. W najbliższych latach ma się ona stać bazą dla wszystkich elektryków Audi i Porsche w segmentach od D w górę. W oparciu o PPE powstanie wspomniane Audi Q6 e-tron, ale też Audi A6 e-tron czy Audi A4 e-tron. W przyszłości platforma PPE zostanie zastąpiona ujednoliconą SSP.
