W kwietniu 2022 roku Honda i General Motors doszły do wniosku, że potrzebują tańszych elektryków. Miałyby one powstawać na odchudzonym wariancie platformy Ultium, byłyby małymi crossoverami kosztującymi do 30 000 dolarów (równowartość 127 000 złotych netto). Projekt właśnie ubito, obie firmy doszły do wniosku, że nie da się go utrzymać biznesowo. Prezes Hondy mówi wprost o „zakończeniu prac rozwojowych nad przystępnym cenowo autem elektrycznym”.

General Motors i Honda nie pójdą razem w tańsze elektryki

Samochody wcale nie miały trafiać na rynek w tym czy przyszłym roku, debiuty pierwszych modeli zaplanowano dopiero na rok 2027. Mimo potencjalnej ekonomii skali i dostępności tanich ogniw uznano, że biznes nadal nie będzie się spinał. Od teraz General Motors i Honda mają na własną rękę szukać sposobów na wprowadzenie na rynek tańszych elektryków.

General Motors ma swojego Chevroleta Equinoksa EV, który ma startować w okolicy 30 000 dolarów, ma też wskrzeszonego Bolta EV kosztującego od 26 500 dolarów i Bolta EUV w cenie od 27 800 dolarów. Honda właśnie została z niczym, przynajmniej w segmencie modeli przystępnych cenowo. W Europie japoński producent ma Hondę e:Ny1, w Polsce kosztuje ona od 219 900 złotych, co odpowiadałoby kwocie około 42 300 dolarów netto.

General Motors i Honda współpracują ze sobą od lat, współtworzyły modele z ogniwami paliwowymi, pracowały też nad bateriami do aut elektrycznych czy modelami spalinowymi. Nagłe rozstanie w kwestii tanich elektryków może oznaczać, że Ultium, nawet po odpowiednim okrojeniu, nie nadaje się do konstruowania tańszych samochodów elektrycznych. GM musi się więc skupić na rozwoju produktów wysokomarżowych na Ultium (np. Hummer EV, Cadillac Lyriq) i korzystać z dotychczasowych platform lub konwersji przy pozostałych autach.

Platforma Ultium (c) General Motors

Ocena artykułu
Ocena Czytelników
[Suma: 1 głosów Średnia: 5]
Nie przegap nowych treści, KLIKNIJ i OBSERWUJ Elektrowoz.pl w Google News. Mogą Cię też zainteresować poniższe reklamy: