Kia już zupełnie oficjalnie pokazała dwa nowe i jeden prawie nowy model. Kia EV3, Kia EV4 i Kia EV5 mają kosztować od 35 000-50 000 dolarów, równowartości 150 000-210 000 złotych, żeby ułatwić mieszkańcom mniej zamożnych krajów przechodzenie na elektryki. Oprócz tych modeli w gamie pozostaną Kia EV6 czy Kia EV9, które kosztują od 50 000 aż do 80 000 dolarów (równowartość 210 000-340 000 złotych). Kia EV5 występuje jako samochód nadchodzący, EV3 i EV4 na razie są na etapie konceptów.

Kia EV3, ceny i wszystko, czego się spodziewamy

Ku naszemu zaskoczeniu, o samochodzie już właściwie wszystko napisaliśmy, trafiliśmy nawet w przybliżone ceny Kia EV3 twierdząc, że w Polsce będzie to przedział 150 000-170 000 złotych. Z opisu wynika, że jest to crossover segmentu C-SUV, prawdopodobnie produkowany w Europie, bo Stary Kontynent ma się „skupić na modelach od małych do średnich” (B, C), podczas gdy Chiny zajmą się samochodami średnimi i dużymi (C, D, E). Elektryki dla rynków rozwijających się mają być wytwarzane w Indiach.

Wszystkie nowe samochody mają wykorzystywać „nowatorskie platformy do aut elektrycznych”, bez precyzyjnej informacji wszak, czy zawsze będzie to E-GMP. Mówi się też o materiałach z odzysku, w tym bioplastikach i biofarbach. Kia EV3 ma mieć przednią szybę przesuniętą do przodu, kabinę „sprzyjającą dobremu samopoczuciu” z miękkim oświetleniem nastrojowym i czystym kształtem kokpitu.

Fotele konceptu są ruchome, w kabinie mają być też niewielkie stoliki konfigurowane do różnych wariantów interakcji międzyludzkich (Skupienie, Towarzyski, Odświeżający, Przechowywanie). Trudno ocenić, czy ta funkcja pojawi się w finalnej wersji samochodu, ale jest to możliwe, bo sama Kia mówi o EV3 jako o wcieleniu idei z EV9 w kompaktowej formie. Na renderingach powyżej ministoliki są prawdopodobnie rozkładane z użyciem tasiemek na drzwiach i oparciu tylnej kanapy.

Kia EV4

Kia EV4, aktualnie również na etapie konceptu, ma być „zupełnie nowym rodzajem elektrycznego sedana”. To też już przeczuwaliśmy pisząc o rozbudowanych liniach na tyle samochodu przywodzących kształty Kii EV6. Kia EV4 ma kojarzyć się z samochodami sportowymi za sprawą nisko osadzonego przodu i stopniowo wznoszących się linii oraz tylnego spojlera na dachu. I chociaż Kia przyznała się, że „koncepcyjna” EV9 powstała dopiero po wariancie produkcyjnym, przy EV4 spodziewamy się jeszcze solidnych ingerencji w kształty samochodu, bo w samym tyle auta coś nam nie gra.

Natomiast intrygujące jest barwienie lakieru łupinami orzechów włoskich (tymi zielonymi, jak sądzimy) i kłączem marzanny barwierskiej:

Pionowe światła z przodu mają sugerować, że Kia nie boi się „przesuwać granic”, by „przyspieszać rewolucję związaną z samochodami elektrycznymi”. Panel zarządzania klimatyzacją może zostać ukryty w konsoli środkowej, gdy nie jest używany, nawiewy to perforacja powierzchni, która w dodatku może zmieniać swe kształty. Już słyszymy zachwyt księgowych Hyundai Motor Group…

Kabina ma mieć formę kokonu i umożliwiać kierowcy interakcję z EV4 w nowy, nienachalny sposób. Również grafik chciał na nas do tego przekonać stosując ciepłe oświetlenie i wizualnie miękkie w dotyku, zmieniające fakturę materiały, kiedy przejedzie się po nich dłonią. Samochód ma oferować różne „tryby umysłu” sterujące podświetleniem nastrojowym i kształtem wzorów prezentowanych w nawiewach.

Kia EV5 i inne ciekawostki

Kia EV5, to już wiemy, powstanie na platformie E-GMP. Ma mieć zupełnie nowe wnętrze i trafić do chińskiej oferty w listopadzie 2023 roku. Produkcja modelu ma się odbywać w Korei Południowej i Chinach. Więcej o modelu napiszemy w osobnym artykule, ponieważ znana jest już specyfikacja Kia EV5.

Oprócz zapowiedzi dotyczących nowych modeli, Kia oficjalnie poinformowała, że w Stanach Zjednoczonych w IV kwartale 2024 roku zacznie stosować standard złącza ładowania opracowanych przez Teslę, NACS, co pozwoli jej na korzystanie z sieci Superchargerów. W Europie samochody zostaną najwyraźniej przy CCS2. W pierwszej połowie 2024 roku pojawi się Kia App, która umożliwi potencjalnym klientom na zapoznanie się z autami, umówienie jazd testowych czy zakup samochodów (źródło).

Nota od redakcji Elektrowozu: to ostatnie brzmi jak pójście drogą Tesli, gdzie media i dziennikarze są tylko zbędnymi dodatkami do głównego dania, jakim jest kosztowanie samochodu przed jego zakupem 😉

Nie przegap nowych treści, KLIKNIJ i OBSERWUJ Elektrowoz.pl w Google News. Mogą Cię też zainteresować poniższe reklamy:
Ocena artykułu
Ocena Czytelników
[Suma: 5 głosów Średnia: 5]