FAW-Volkswagen, jedno z chińskich konsorcjów Volkswagena wytwarzające VW ID.4 [Crozz], uruchomiło promocję, której celem jest pozbycie się 3 000 wyprodukowanych już egzemplarzy crossvera. W jej ramach ścięto ceny modelu do 145 900 yuanów, równowartości 85 400 złotych. Samochód w momencie wprowadzenia na rynek kosztował mniej więcej tyle w yuanach, ile w Polsce w złotówkach (193 900), więc podobny ruch w Polsce oznaczałby obniżenie cen VW ID.4 do poziomu poniżej 150 000 złotych.
Zażarty bój o ceny samochodów elektrycznych
W momencie premiery w 2021 roku Volkswagen był gotowy produkować w obu konsorcjach (FAW-Volkswagen, SAIC-Volkswagen) nawet 300 000 elektrycznych crossoverów rocznie. Tymczasem w pierwszej połowie 2023 roku koncern sprzedał w Państwie Środka mniej niż 50 000 wszystkich samochodów z linii VW ID. (ID.3, ID.4, ID.6), informuje CarNewsChina. Trudno się zatem dziwić, że firmy szukają sposobów na rozruszanie rynku.
Tak jak wspomnieliśmy we wstępie, gdyby w Polsce zdecydowano się na procentowo zbliżone cięcia, ID.4 byłby dostępny niemal dokładnie w cenie VW Tiguana. Gdyby z kolei jako bazę do obniżek wybrano obecne ceny VW ID.4, elektryk kosztowałby od około 171 600 złotych. Obie kwoty są atrakcyjne, jeśli weźmiemy pod uwagę, że otrzymujemy za nie przestronnego crossovera pogranicza segmentów C- i D-SUV. Ale to tylko marzenia, dziś najtańszy ID.4 dostępny od ręki kosztuje około 237 000 złotych.
Podobne, choć nie tak gwałtowne ruchy, zaobserwował w Norwegii nasz Czytelnik, Pan Adrian. Renault Megane Elektryczne jest dostępne z rabatem wynoszącym 82 800 koron. W Polsce oznaczałoby to obniżkę o 40 700 złotych. W efekcie ceny Megane Elektrycznego zaczynają się od 379 900 koron (źródło), co w Polsce odpowiadałoby 186 700 złotym. Sensowna konfiguracja z mocniejszym silnikiem i ładowarką pokładową to wydatek odpowiadający 200 500 złotym.
Przeceny w Norwegii. Nowe EV Megane do 82 tys koron na auta „z placu”, Nio ES8 120 tys koron w dół😮 Rynek jest mega zapchany a za chwile wjadą nowe modele. pic.twitter.com/wYk3sVv5gr
— Adrian Drozdowski (@AlfiDrozdowski) September 7, 2023
Nota od redakcji Elektrowozu: producenci chyba są w kropce. Z jednej strony twierdzą, że wojna cenowa z Teslą im się nie opłaca i że Tesla prędzej czy później za nią zapłaci, z drugiej muszą pozbywać się aut wyjeżdżających z fabryk…
