Chyba trudno o głupsze działanie. Aktywiści z grupy Letzte Generation (pol. ostatnie pokolenie) zakłócili na moment przebieg wyścigu Formuły E w Berlinie. Nawet niemieccy komentatorzy, którzy zwykle starają się wykazać zrozumieniem w stosunku do protestujących, uznali, że ludziom z organizacji pomieszało się w głowach. Bo po co blokować wyścigi pojazdów elektrycznych, które w przyszłości mają szansę zastąpić Formułę 1?
Głupi i głupszy na torze Formuły E w Berlinie
W twitterowim wpisie aktywiści stwierdzili, że są na torze, żeby być na alarm, ponieważ „jesteśmy [jako ludzie] na autostradzie do klimatycznego piekła z nogą na gazie”. Wygląda na to, że zmylił ich dym, który czasem leciał z opon Formuły E, gdy bolidy mocno przyspieszały:
++ Autorennen gestört ++
🦺‼️Wir sind auf der Rennbahn der @eFORMELde, um Alarm zu schlagen.
Es ist Zeit, vom Gas zu gehen. Denn wir sind auf dem Highway in die Klimahölle mit dem Fuß auf dem Gaspedal. pic.twitter.com/Ml23sO1efT
— Letzte Generation (@AufstandLastGen) April 23, 2023
Kolejna wypowiedź jest jeszcze bardziej zagadkowa, mówi się tylko o sytuacji awaryjnej, katastrofie, potrzebie ochrony źródeł utrzymania przez rząd i niepotrzebnym marnowaniu energii. Akcja wygląda raczej na chęć wywołania zamieszania i zyskania sławy w mediach społecznościowych niż próbę zwrócenia uwagi na konkretny problem, bo interpretacje internautów są bardzo szerokie. Letzte Generation uważa się zarówno za „promujących eko-dyktaturę”, jak i współpracujących z rosją i zwalczających ekologię (!).
Formuła E to wyścigi pojazdów czysto elektrycznych zasilanych energią zgromadzoną z baterii. Do ładowania akumulatorów wykorzystywane są generatory Aquafuel, w których paliwem jest gliceryna (zdjęcie poniżej). Gliceryna jest odpadem przy produkcji biodiesla, ale może być też wytwarzana przez algi zamieszkujące płytkie słone wody.
Nota od redakcji Elektrowozu: a może po prostu organizator chciał bezkrwawo rozreklamować wyścigi? 🙂