Interesujące wieści dotyczące nowej fabryki Tesli roboczo zwanej Gigafactory Mexico. Zakład, który miał być „największą zapowiedzią Tesla Investor Day”, powstanie na terenie niemal dwukrotnie większym niż obszar pod Giga Texas, ale będzie zatrudniał mniej ludzi niż Giga Berlin. Tom Zhu, wcześniej człowiek odpowiedzialny za Giga Shanghai, dziś za wszystkie gigafabryki, deklaruje, że zakład powstanie w ekspresowym tempie, jak Giga Shanghai, czyli około 9 miesięcy.
Gigafactory Mexico w szczegółach
Gigafactory Mexico będzie szóstym zakładem wytwarzającym samochody po Fremont, Gigafactory Nevada (Stany Zjednoczone), Giga Shanghai (Chiny), Giga Berlin-Brandenburg (Niemcy) i Giga Texas (Stany Zjednoczone). Do końca dekady Tesla chciałaby mieć około dziesięciu-dwunastu fabryk na całym świecie wytwarzających 20 milionów samochodów rocznie, więc placówka w Meksyku stanowi półmetek planów. Rozmowy na temat przyszłych zakładów toczą się już ponoć w Indonezji i Kanadzie.
Najnowsza fabryka Tesli powstanie niedaleko Monterrey (Mapy Google TUTAJ) na obszarze 1 700 hektarów, niemal dwukrotnie większym niż Giga Texas. Jednocześnie ma w niej pracować tylko 7 000 ludzi, podczas gdy w Giga Berlin zatrudnienie osiągnęło ponoć już poziom 10 000 osób. Ma w niej powstawać „pojazd następnej generacji”, a więc auto z instalacją 48 zamiast 12 V, z silnikami z magnesami trwałymi bez metali ziem rzadkich, około 50 procent tańszy w produkcji niż obecny Model 3.
Tom Zhu, menedżer nadzorujący gigafabryki w Tesli, chciałby postawić zakład w „rekordowym tempie niczym Giga Shanghai”, co oznacza, że byłby on gotowy na początku roku 2024. Możemy zatem domniemywać, że szansa na „tanią Teslę” pojawi się najwcześniej w 2024 roku. Jeśli dołożymy do tego Inflation Reduction Act 2022 wdrożony przez Stany Zjednoczone i chęć skorzystania z wszelkich udogodnień, spodziewajmy się, że tańszy model będzie początkowo zostawać w Ameryce Północnej i Środkowej, a dopiero z czasem (rok 2025?) zacznie trafiać do Europy.