Niektórzy właściciele Tesli otrzymali przyjemny prezent, który przyda się podczas świątecznych wojaży. Przez najbliższe 30 dni mogą testować Rozszerzonego Autopilota (ang. Enhanced Autopilot), pakiet funkcjonalnie zbliżony do FSD. Nie wiadomo, czy prezent zostanie aktywowany nabywcom Tesli w Europie, aktualnie mówią o nim tylko mieszkańcy Stanów Zjednoczonych, Australii i Nowej Zelandii. Właściwie wszyscy mają samochody od niedawna.
Enhanced Autopilot jako trial
W ramach Rozszerzonego Autopilota otrzymujemy Nawigację na Autopilocie, Funkcję zmiany pasa ruchu, Automatyczne parkowanie, Przywoływanie (Summon) i Inteligentne przywoływanie. FSD ma jeszcze dodatkowo monitorowanie sygnalizacji świetlnej i znaków STOP, tych funkcji nie dostaniemy. W Polsce Rozszerzony Autopilot kosztuje 19 500 złotych, FSD jest dwa razy droższe, zapłacimy za nie aż 39 000 złotych.
O prezencie piszą Amerykanie, pojawił się też sygnał z Nowej Zelandii i Australii, nie znaleźliśmy nikogo mieszkającego w Europie, kto by go dostał. Warto też pamiętać, że Rozszerzony Autopilot raczej nie zostanie włączony w samochodach z platformą sprzętową starszą od 2.5 (HW2.5), obecnie wspominają o nim tylko świeżo upieczeni właściciele Tesli. Alert wyświetlany jest na ekranie w kabinie, nie widać go w aplikacji. Aby skorzystać z funkcji, należy kliknąć przycisk Enjoy Autopilot.
Okienka z 30-dniowym okresem testowym nie da się wywołać samodzielnie niezależnie od zainstalowanej wersji oprogramowania, dotyczy to nawet wariantu najnowszego, 2022.44.25.3. Nie zdziwilibyśmy się jednak, gdyby w przyszłości Tesla umożliwiała sprawdzanie rozmaitych funkcji przed zakupem. O podobnych rozwiązaniach myślą też inni producenci aut chcący w ten sposób wygenerować dodatkowy strumień gotówki.