BloombergNEF po raz kolejny przeprowadził ankietę wśród ekspertów z rynku surowców i ogniw. Wynika z niej, że obserwowany od ponad dziesięciu lat spadkowy trend cen baterii wyhamował i odbił w górę. W 2022 roku średnia cena 1 kilowatogodziny ogniw ma wynieść 151 dolarów, o 7 procent więcej niż w roku 2021. Wszystko przez drożejące surowce i zamieszanie na rynku metali wchodzących w skład katod.

Jakie będą średnie ceny ogniw Li-ion w 2022 roku?

Podana na wykresie wartość 151 dolarów/kWh to średnia cena z wszystkich transakcji ważona ich wolumenem zaangażowanych środków. Ci, którzy kupują więcej, zapłacą w tej okolicy, pozostali z reguły będą mieli drożej. 151 dolarów za 1 kilowatogodzinę to równowartość 676,3 złotego netto, a zatem bateria o pojemności 60 kWh jest warta 40 600 złotych, bez uwzględniania dodatkowych środków na badania i rozwój, marketing itp.

Sytuacja nie jest dobra. Dotychczas uważano, że wieloletni trend spadkowy się utrzyma i że w okolicy połowy dekady osiągniemy poziom 100 dolarów za 1 kilowatogodzinę. Jego odbicie może być tymczasowe na okres rozruchu nowych kopalń i wojny na Ukrainie, wtedy mielibyśmy przed sobą 2-3 lata drożyzny. Może być też stałe, ponieważ popyt na ogniwa Li-ion na świecie przez najbliższe lata będzie tylko rósł.

Granica 100 dolarów/kWh uznawana jest za moment, w którym dochodzi do zrównania cen samochodów elektrycznych i spalinowych. Miało do niego dojść właśnie w okolicy 2025 roku, co zresztą widać po planach producentów zapowiadających debiuty tańszych elektryków. Teraz ceny modeli elektrycznych rosną, ale, paradoksalnie, auta spalinowe wcale nie zostają mocno z tyłu. Inflacja napędza bowiem wzrost kosztów zakupu wszystkich pojazdów. Może się zatem okazać, że w połowie dekady faktycznie dojdzie do zrównania ceny wszystkich aut, choć niekoniecznie z tego powodu, jakiego się spodziewamy.

Nie przegap nowych treści, KLIKNIJ i OBSERWUJ Elektrowoz.pl w Google News. Mogą Cię też zainteresować poniższe reklamy:
Ocena artykułu
Ocena Czytelników
[Suma: 2 głosów Średnia: 5]