Toyota zaprezentowała dziś kolejną generację Toyoty Prius. Wszystkie dotychczasowe warianty były optymalizowane raczej technologicznie niż wizualnie, by tak się delikatnie wyrazić. Ten prezentuje się nieźle, przypomina Chevroleta Volta, jak na Toyotę doskonale przyspiesza, w Europie będzie mieć wyłącznie wariant hybrydowy plug-in i… nie pojawi się w wersji elektrycznej. Część danych technicznych jest już znana.
Toyota Prius V – co wiemy, czego się spodziewamy
Nowa Toyota Prius wygląda zaskakująco dobrze, co jednym głosem mówią właściwie wszystkie media na świecie. Bryła samochodu przywodzi na myśl ostatnią hybrydę plug-in General Motors, ale jest to zbieżność raczej przypadkowa. Auto powstało na platformie GA-C będącej wariantem architektury TNGA:
W Europie ma być dostępny wyłącznie wariant hybrydowy plug-in, Toyota Prius Plug-in (w Stanach Zjednoczonych: Prime). Wyposażono go w silnik o pojemności 2 litrów osiągający 111 kW/151 KM mocy oraz nowy silnik elektryczny o mocy 120 kW/163 KM. Całkowita maksymalna moc takiego duo ma wynosić 164 kW/223 KM i pozwoli na przyspieszenie do 100 km/h w 6,7 sekundy.
Bateria nowego modelu została wykonana w technologii litowo-jonowej – przy Toyocie nie jest to takie oczywiste – i ma 13,6 kWh pojemności. Jeśli weźmiemy pod uwagę ostatni test Toyoty bZ4X, możemy śmiało założyć, że jest to wartość całkowita.
Wymiary: Toyota Prius V ma 2,75 metra rozstawu osi (+5 cm w stosunku do poprzedniej generacji), 4,49 metra długości (-4,6 cm), 1,78 metra szerokości (+2,2 cm) i 1,42 metra wysokości (-5 cm). Na dachu auta pojawią się opcjonalne ogniwa fotowoltaiczne. W środku zamontowano 7-calowy licznik znany z bZ4X, ekran centralny i wąski panel do sterowania klimatyzacją. Możemy być niemal pewni, że kierownica zasłania część liczników.
Oficjalny debiut auta w Europie ma nastąpić 5 grudnia 2022 roku. Nagranie z premiery samochodu można obejrzeć tutaj: