Węgierska elektrownia Dunamenti oficjalnie odebrała trzy Megapacki Tesli, gigantyczne magazyny energii Li-ion, o łącznej pojemności 7,68 MWh. Są one w stanie pracować z mocą do około 3,8 MW, mogą zatem wspierać system energetyczny przez dwie godziny. Pozostałe stosowane na Węgrzech magazyny energii operują na krótszych przedziałach, od 30 minut do 1 godziny.

Węgry działają, mają własne Megapacki

Za instalację Megapacków odpowiada szwajcarska MET Group, do której należy też elektrownia. Dunamenti jest największą węgierską siłownią zasilaną gazem ziemnym, zainstalowana moc wynosi 794 MW. Z komunikatu MET Group wynika, że trzy Megapacki przybyły już na miejsce i wkrótce powinny zostać wpięte do systemu elektroenergetycznego.

Energia na Węgrzech generowana jest przede wszystkim z atomu, gazu ziemnego i węgla, duży odsetek stanowi też import. Według danych Międzynarodowej Agencji Energetycznej (IEA) całkowite zużycie energii elektrycznej przez kraj wyniosło 43,31 TWh, 43 310 000 MWh (źródło). Megapacki o pojemności 7,68 MWh to ułamek tej wartości odpowiadający zużyciu w trakcie 5,6 sekundy (!). Przy tych pojemnościach nie ma mowy o naładowaniu ich latem, żeby z energii skorzystać zimą. Ale też nie o to chodzi.

Infrastrukturę energetyczną projektuje się tak, żeby zrealizowała każde zapotrzebowanie, co odpowiada sytuacji, w której wszyscy Polacy kupiliby Tesle Model X Plaid, nawet jeśli raz w tygodniu jeżdżą po zakupy do sklepu oddalonego o 500 metrów. Wystarczy zatem, żeby pojemność magazynu energii została dopasowana do 0,1 procent szczytowego obciążenia elektrowni, a może się okazać, że inwestycja pozwala na wymierne oszczędności podczas planowanego czasu życia ogniw. Prezes Dunamenti potwierdza zresztą, że jest to projekt pilotażowy i że w nadchodzących latach planuje instalację kolejnych magazynów energii.

Nie przegap nowych treści, KLIKNIJ i OBSERWUJ Elektrowoz.pl w Google News. Mogą Cię też zainteresować poniższe reklamy:
Ocena artykułu
Ocena Czytelników
[Suma: 3 głosów Średnia: 4.3]