GreenWay Polska zapowiedziało, że do końca bieżącego roku planuje wymienienie 60 stacji ładowania 50 kW na szybsze. Większość ma oferować 150 kW mocy, a jeśli przyłącze na to pozwoli, urządzenia pozwolą na rozpędzenie się nawet do 200 kW. Już dziś „standardem dla nowych inwestycji” mają być ładowarki o mocy 150 kW, a więc takie, które nawet przy dużych bateriach oferują przyzwoite moce uzupełniania energii.

Strategia GreenWay Polska na nadchodzące lata

Te 60 wymienionych stacji ładowania to element większej strategii, w ramach której GreenWay Polska do 2026 roku planuje wydać 330 milionów złotych na rozwój. Operator będzie instalował nowe urządzenia, ale też uruchamiał centra („huby”) ładowania z co najmniej kilkoma punktami ładowania. Przez najbliższe cztery lata takich nowych punktów ma powstać 1,5 tysiąca na 825 stacjach ładowania. Tylko w 2022 roku ma być 120 nowych punktów na 70 stacjach (oprócz wymienionych wcześniej 60).

Obecnie (sierpień 2022) w sieci jest w sumie 910 punktów ładowania na 460 stacjach, z czego 450 punktów umożliwia na ładowanie prądem stałym z szybkością co najmniej 40 kW.

Oprócz tego GreenWay Polska zapowiada rozwój w zakresie usług dla biznesu, czyli wszystkich tych placówek, które chciałyby uruchomić własny punkt ładowania, ale nie posiadają odpowiedniego know-how. Na tym rynku firma konkuruje m.in. z Elocity, Eonic, Arteva, EV+ czy Do Power. Jest o co walczyć, bo coraz większa liczba salonów samochodowych i centrów handlowych rozważa montaż słupka ładowania lub ładowarki, żeby zwabić zamożniejszą część społeczeństwa.

Nowym aspektem działalności jest serwisowanie stacji ładowania dla przedsiębiorstw, które już takowe posiadają (albo je produkują). GreenWay Polska ma placówki serwisowe w Warszawie, Gdyni, Łodzi i Sosnowcu, obecnie zespół liczy 20 osób, w 2023 roku ma zostać „istotnie rozbudowany”

Nota od redakcji www.elektrowoz.pl: w redakcji Elektrowozu słyszymy całkiem sporo skarg, że GreenWay Polska rozlicza ładowanie na wybranej stacji jako „DC o mocy większej niż 100 kW”, tymczasem ładowarki niechętnie rozpędzają się do więcej niż 100 kW. Przy podłączeniu dwóch samochodów, nawet do osobnych ładowarek, pojawiają się problemy ze stabilnymi 50 kW mimo tego, że wszystko wydaje się sprzyjać (temperatura, poziom rozładowania baterii itd.). Cieszy nas montaż urządzeń o mocy 150 kW, mamy nadzieję, że będzie się on wiązał z rozbudowywaniem przyłączy elektroenergetycznych, żeby te 150 kW naprawdę dało się wykorzystać.

W wielu samochodach elektrycznych obecnych na rynku podłączenie do stacji ładowania 150 kW zamiast 50 kW może oznaczać skrócenie czasu postoju nawet o 2/3.

Nie przegap nowych treści, KLIKNIJ i OBSERWUJ Elektrowoz.pl w Google News. Mogą Cię też zainteresować poniższe reklamy:
Ocena artykułu
Ocena Czytelników
[Suma: 1 głosów Średnia: 5]