Niemiecki portal Stuttgarter Nachrichten dostrzegł, że Lidl wprowadził do oferty mały pojazd elektryczny w wynajmie średnioterminowym. Dwumiejscowy Elaris Finn dostępny jest za 222 euro miesięcznie, przy uwzględnieniu różnic w stawkach VAT-u u naszych zachodnich sąsiadów i u nas byłoby to 1 087 złotych miesięcznie.

Elektryk z Lidla w niezbyt niskiej racie. Na rok

Elaris Finn zamawiany przez aplikację niemieckiego Lidla kosztuje 222 euro. Ten sam pojazd wynajęty bezpośrednio od firmy zajmującej się użyczaniem aut, Like2Drive, to już wydatek wynoszący 269 euro, odpowiednik 1 317 złotych. Autko użyczane jest na 12 miesięcy, osoba, która je eksploatuje, może w tym czasie pokonać do 10 000 kilometrów. Każdy kolejny kilometr wiąże się z dodatkową opłatą.

Zgodnie z danymi dystrybutora Elaris Finn dysponuje baterią o pojemności [całkowitej] wynoszącej 32 kWh. Zasięg pojazdu to 300 jednostek NEDC, około 200 kilometrów realnie w trybie mieszanym. Elaris Finn ma 229 litrów bagażnika i 35 kW/47,6 KM mocy, sprawia więc wrażenie zupełnie normalnego samochodu segmentu A, jednak na stronach Euro NCAP na próżno będziemy szukać testów zderzeniowych modelu tej marki. Trudno się temu dziwić, skoro chiński producent dopiero zapowiedział start linii montażowych – pierwsze egzemplarze mają być dostępne za 10 do 14 tygodni, czyli we wrześniu-październiku 2022 roku.

Elaris Finn posiada złącze ładowania CCS działające z mocą do 30 kW, obsługuje też ładowanie prądem przemiennym z mocą do 11 kW. Jego cena w detalu startuje od 23 900 euro, co w Polsce odpowiadałoby 116 990 złotym. Samochód byłby zatem droższy niż Dacia Spring (od 91 400 zł), zbliżyłby się do dawnych minimów, jakie potrafiły osiągać niektóre egzemplarze Nissana Leafa.

Ocena artykułu
Ocena Czytelników
[Suma: 2 głosów Średnia: 5]
Nie przegap nowych treści, KLIKNIJ i OBSERWUJ Elektrowoz.pl w Google News. Mogą Cię też zainteresować poniższe reklamy: