Lucid podał europejskie ceny Lucida Air. W Holandii auto kosztuje 222 000 euro, więc w Polsce, przy 23-procentowym VAT-cie, byłoby to 225 670 euro, równowartość 1,055 miliona złotych. Pierwszy salon producenta zostanie otwarty w piątek, 13 maja, w Monachium (Niemcy). Dostawy mają ruszyć „pod koniec 2022 roku”.
Lucid Air: ceny i wersje dostępne w Europie
Samochód będzie dostępny na naszym kontynencie w dwóch wariantach: Lucid Air Dream Edition Performance (P) oraz Dream Edition Range (R). Wspomniane na wstępie kwoty dotyczą obu edycji, nabywca będzie miał więc twardy orzech do zgryzienia, czy postawić na fantastyczną dynamikę, czy może zdecydować się na lepsze zasięgi na baterii.
Air Dream Edition R obiecuje ponad 900 jednostek WLTP zasięgu, co powinno przełożyć się na 770 kilometrów realnie w trybie mieszanym lub 540 kilometrów przy jeździe autostradowej z szybkością 120 km/h [obliczenia Elektrowozu na podstawie szacunku producenta]. Model ma mieć 696 kW/946 KM mocy, 1 390 Nm momentu obrotowego i osiągać 100 km/h po 2,9 sekundy.
Air Dream Edition P osiągnie 100 km/h po 2,7 sekundy dzięki 828 kW/1 126 KM mocy. Obydwie edycje rozpędzą się maksymalnie do 270 km/h.
Lucid Air oferowany jest na razie w Holandii, Niemczech, Norwegii i Szwajcarii. Ceny auta różnią się nieco w zależności od kraju, w Holandii będą to 222 000 euro, w Niemczech 218 000 euro, w Szwajcarii 199 000 franków, w Norwegii 1,85 miliona koron. Salon marki otworzy się za trzy dni przy Odeonsplatz w Monachium (Mapy Google TUTAJ, źródło), w przyszłości podobne placówki mają powstać też we wspomnianych krajach.
Jeszcze w tym roku mają zostać ogłoszone ceny Lucida Air w najtańszej edycji Pure oraz pośredniej Grand Touring. Pure ma mieć napęd na tył (z możliwością zamówienia AWD), 653 kilometry zasięgu (wartość przeliczona z danych w milach) oraz 353 kW/480 koni mocy. Z naszych obliczeń wynika, że bateria samochodu powinna mieścić około 87-89 kWh energii. Bezpośrednią konkurencją samochodu teoretycznie jest Mercedes EQE i Tesla Model S, w praktyce ceny auta sprawiają, że nawet Mercedes EQS zostaje z tyłu – stąd nasza wzmianka o dwóch modelach S w tytule 🙂
Nota od redakcji www.elektrowoz.pl: nie wiemy, w jaki sposób Lucid przeliczył kilowaty na konie mechaniczne. Mamy niejasne przeczucie, że podawane przez producenta wartości to bhp, nie hp, które w Europie oznaczane są przez PS.