Financial Times dowiedział się, że chińskie Nio chciałoby licencjonować swoją technologię wymian baterii w samochodach elektrycznych. Firma prowadzi ponoć w tej sprawie rozmowy „z kilkoma innymi producentami samochodów” zarówno z Chin, jak też spoza Państwa Środka, żeby usługa mogła się spopularyzować. 

System wymian baterii Nio = konieczność stosowania platform Nio

Chińska infrastruktura do ładowania przypomina polską, jej zrąb stanowią stacje do ładowania o mocy do 100 kW. Gdy kierowca chce pokonywać wielkie odległości – a Chiny nie należą do małych państw – ma do wyboru albo długie postoje przy ładowarkach 50-90 kW, albo też skorzystanie ze stacji wymian baterii, które załatwiają cały proces w mniej niż 20 minut, niekiedy w zaledwie kilka minut.

Wymiana baterii na stacji Nio

W tym kontekście zrozumiałe staje się zarówno to, że sieć stacji wymian rozwija się w Państwie Środka (888 placówek), jak też to, że w Europie (Norwegii) na razie uruchomiono jedną, pilotażową stację i chwilowo na niej poprzestano. Ale Nio liczy na rozwój technologii, dlatego rozmawia z innymi producentami nad możliwością udzielenia im licencji na korzystanie ze stacji wymian baterii. Wymóg jest oczywisty: inne firmy wytwarzające samochody musiałyby korzystać z baterii identycznych, jak te montowane w autach Nio, co oznaczałoby konieczność zastosowania platformy Nio.

Efektem jest więc nie tylko możliwość użycia stacji wymian Nio (zaleta), ale też uzależnienie od platformy chińskiego producenta (zaleta? wada?) czy wymóg przestrojenia linii montażowych pod kątem rozwiązań Nio (wada? na pewno: koszty). Dla istniejących już marek, które zainwestowały w swoje własne rozwiązania, to trudna decyzja. Jednak firmy, które dopiero planują wejście na rynek (Sony i Honda? ElectroMobility Poland?), mogą rozważyć inwestycję jako sensowną strategicznie.

Pierwszym przedsiębiorstwem, które prawdopodobnie zyska możliwość korzystania ze stacji wymian baterii Nio, ma być nieokreślona dziś marka należąca bezpośrednio do Nio. Na razie nie zdecydowano, czy jej samochody będą mogły wymieniać akumulatory w każdej placówce, czy tylko w tych wybranych, żeby nie przeszkadzać nabywcom [droższych] aut Nio.

Nowa platforma Nio widziana z góry. Baterie nadal mogą podlegać wymianie (c) Nio

Nie przegap nowych treści, KLIKNIJ i OBSERWUJ Elektrowoz.pl w Google News. Mogą Cię też zainteresować poniższe reklamy:
Ocena artykułu
Ocena Czytelników
[Suma: 0 głosów Średnia: 0]