Niecały tydzień temu zapytaliśmy Was, jakimi samochodami jeździliście przed rozpoczęciem przygody z Teslami. Zebraliśmy niemal 140 wypowiedzi, wiele z nich zostało uzupełnionych dodatkowymi komentarzami – za wszystkie bardzo dziękujemy. Ku naszemu zaskoczeniu okazało się, że jest jedna marka samochodów, której właściciele wyjątkowo chętnie przesiadają się na Tesle. Ta marka to BMW.

Czym jeździli wcześniej nabywcy Tesli? Głównie markami premium

Z BMW na Tesle przeszło bez mała 18 procent ankietowanych (modele osobowe i crossovery/SUV-y rozkładały się mniej więcej po połowie). Jak powiedział nam Pan Daniel, swego czasu wielki miłośnik BMW, kupował samochody tej marki, bo były nowoczesne technologicznie, miały fajne osiągi, oferowały coś ciekawego w środku i były nietuzinkowe. Z czasem niemiecki producent zgubił wszystkie te atrybuty.

Na drugim miejscu zestawienia pojawił się Volkswagen (brak dominującego modelu), trzecie było Audi (głównie A6, chociaż pojawiło się też A3 czy wersje Q/SQ), czwarty Mercedes. Całkiem wysoki udział zanotowały też Volvo i Lexus, szczególnie gdy weźmiemy pod uwagę, że nie są to marki wybitnie popularne.

Rozkład marek w naszej ankiecie. Jak widać Tesla skutecznie podgryza marki premium, stanowią one ponad 40 procent wszystkich aut, z których rezygnowaliście na rzecz Tesli

W odniesieniu do Tesli na bezpieczniejszych pozycjach były marki, które nie walczą o segment premium: Kia, Opel, Mazda, Seat pojawiały się w pojedynczych głosach. Domyślamy się, że chodzi o różnice w cenie, najtańsza Tesla Model 3 do niedawna kosztowała 200 tysięcy złotych, teraz podrożała do 220 tysięcy. Tutaj pojawia się jednak drobne zastrzeżenie: jeśli producent nie aspiruje do segmentu premium, ale ma w ofercie elektryka, nie powinien osiadać na laurach. Większość ankietowanych, którzy zamienili Renault na Tesle przesiadła się z… Zoe. Hyundaie? Niemal połowę stanowiły Kony Electric, był też Ioniq Electric i Ioniq Plug-in.

Oczywiście duży wpływ na te wyniki ma fakt, że ankietę zorganizowała witryna „Elektrowóz” a nie „Spalinowóz” 🙂 A oto Wasze wybrane komentarze (skrócone i miejscami sparafrazowane):

O BMW:

Przesiadając się z już, wydawałoby się, bardzo szybkiego samochodu [BMW 640i xDrive – przyp. red. www.elektrowoz.pl] nie spodziewałem się, że mogę być oszołomiony osiągami Tesli. Bodźcem do zmiany auta spalinowe na elektryczne była mieszanka redukcji kosztów eksploatacji i wpływu środowiskowego.

O autach spalinowych w ogóle:

Zostawiłem samochód spalinowy na wszelki wypadek, ale ten nie nadszedł. Nissan Leaf to była „udana próba z elektrykiem”, aby nie przepłacać.

Tesla Model S P85D (…). Nie potrafię się teraz przesiąść z powrotem na inny. Cały czas mam służbową Toyotę Corollę Hybrid, ale nie jeżdżę nią do tego stopnia, że rozładowuje się w niej akumulator.

Nigdy więcej samochodu spalinowego [zdanie występowało w różnych wersjach – przyp. red. www.elektrowoz.pl]

Czy były głosy rozczarowania, sygnały, że coś jednak nie zagrało? Kilka się pojawiło, dotyczyły słabszego zasięgu zimą i starszych i większych Tesli, ewentualnie braku komfortu:

Tesla Model X 90D (2016). Zarówno najlepszy, jak i najgorszy samochód. Awaryjność ponadprzeciętna. Dwa razy laweta, ekran, drzwi. Ale już za chwilę 300 tysięcy kilometrów przebiegu. Zatrzymuję, aż zdechnie, bo darmowe ładowanie.

Tesla Model S P100D. (…) Jakość wnętrza i poszczególnych elementów auta beznadziejna (…). Wiele wad, ale można przymknąć na sporą część oko z uwagi na frajdę z jazdy. Samochód nigdy nie zawiódł na drodze.

(…) Plusem Tesli jest jazda na krótkich trasach, po kilka kilometrów po mieście. Jeśli mam jechać kilkanaście kilometrów i więcej, wolę Mondeo [z automatem i podgrzewanymi, w pełni regulowanymi fotelami z masażem].

Zamówiłem BMW serii 5 kombi. Tesla Model 3 Performance to zbyt duża utrata komfortu w stosunku do BMW. Planuję zostawić ją jako auto do codziennych [krótkich] podróży.

Tesla Model S P100DL. Nowy, o zasięgu według producenta 613 kilometrów, realnie zimą to 350 kilometrów, latem maksymalnie 400 kilometrów.

Jako notkę na marginesie możemy dodać, że posiadacze spalinowych Alf Romeo chwalili je właściwie jednym głosem.

Który model Tesli wybieraliście najczęściej?

Zdecydowanym zwycięzcą zestawienia jest Tesla Model 3 (z reguły: Long Range), którą posiada niemal 3/4 ankietowanych (72,7 procent). Na drugim miejscu dojechała Tesla Model S – auta zarówno nowe, jak też sprowadzane – trzecia była, o dziwo, Tesla Model Y. Nie chce nam się wierzyć, żeby Model Y, jak utrzymuje Musk, miał się stać najpopularniejszym samochodem Tesli, ale wygląda na to, że będzie szedł łeb w łeb z Teslą Model 3.

Komentarze? Absolutną większość stanowiły te o Modelu 3, przytoczmy niektóre z nich:

(…) Główny samochód w rodzinie używany do wszystkich wyjazdów, średnio 2 700 km miesięcznie. Absolutnie dobry wybór dla nas, rodziny 2+3+mały pies.

Zamówiona 26 grudnia 2020 przy stole świątecznym. Zdecydowaliśmy z Żoną, że taki jeżyk na potwierdzeniu rejestracji to fajny prezent [pod choinkę]. Żona zawsze chciała samochód z jasną tapicerką, a ta biała w Tesli jest obłędna.

Tesla Model 3 Performance, czerwona. To mój piętnasty nowy samochód w życiu. Sprawia mi najwięcej frajdy z jazdy, ale jeszcze z żadnym nie byłem pięć razy w serwisie na naprawach gwarancyjnych w pierwszym roku od zakupu.

W życiu nie jeździłem fajniejszym autkiem, które jednocześnie mieści[łoby] moją rodzinę 2+2 🙂

Model 3 Performance z fabryki w Fremont. Jakość spasowania nadwozia poniżej krytyki (…), salon musiał też wymienić tylne boczne szyby i tylną lampę (…). ALE jako codzienne auto Model 3 jest doskonałym autem i teraz nie sprawia już żadnych problemów.

Decyzję o zakupie przyspieszyły dwa artykuły: informacja o obniżce (…) i pojazdach w tranzycie oraz artykuł o osobie, która zrezygnowała z Porsche (…). Auto kupione bez żadnej jazdy testowej (…), gdybym miał wcześniej możliwość testowych jazd, kupiłbym już chyba rok wcześniej.

Jeżdżę dwa lata elektrykiem, mieszkam w bloku, garaż bez gniazdka. Lepszego samochodu niż teraz nie miałem. Wkurzają wycieraczki.

Podsumowanie

Dziękujemy Wam, że zechcieliście wziąć udział w Ankiecie Elektrowozu. Dziękujemy szczególnie tym, którzy zdecydowali się na dłuższe komentarze albo przyznawali wprost, że jeszcze nigdy nie brali udział w internetowych badaniach – doceniamy! Wierzymy, że dzięki temu mamy szansę nie tylko lepiej się poznać, ale też podpowiadamy innym potencjalnym nabywcom, czego mogą się spodziewać po elektrykach (tutaj: po Teslach).

Powyższa ankieta dotyczyła samochodów z firmy Muska, jednak już wkrótce przygotujemy dla Was ankietę skierowaną do wszystkich właścicieli samochodów elektrycznych. To dla nas niebywałe, że wśród naszych Czytelników jest tyle osób, które zaczynały z elektrykami dawno temu, mają lub mieli ich po kilka sztuk, zdobyli mnóstwo doświadczeń i… nikt nie korzysta z ich wiedzy. Są też tacy, którzy wskoczyli od razu na głęboką wodę albo przetestowali całe multum marek i modeli.

Nie zapomnimy o Was, obiecujemy 🙂

Nota od redakcji www.elektrowoz.pl: nie wykorzystaliśmy wszystkich Waszych wypowiedzi, bo było ich dużo, ale chcemy do nich sięgać jeszcze przy innych materiałach. Postaramy się ich nie zmarnować.

Ocena artykułu
Ocena Czytelników
[Suma: 4 głosów Średnia: 5]
Nie przegap nowych treści, KLIKNIJ i OBSERWUJ Elektrowoz.pl w Google News. Mogą Cię też zainteresować poniższe reklamy: