Niektórzy nabywcy Tesli Model Y żalą się, że przy dużych mrozach pojawia się u nich problem z ogrzewaniem w kabinie. Kłopot regularnie wraca, wygląda na to, że jest to kolejne wcielenie awarii, z którą od roku borykają się nabywcy Tesli Model 3: klimatyzacja przestaje dmuchać ciepłym powietrzem właśnie wtedy, gdy jest ono najbardziej potrzebne.
Tesla nie grzeje zimą? Główny podejrzany: oprogramowanie sterujące i czujniki w pompie ciepła
Kwestia po raz pierwszy pojawiła się w Teslach Model 3 z rocznika (2021), również tych sprzedawanych w Europie, w których producent zrezygnował z grzałek oporowych na rzecz pomp ciepła. Przy niskiej temperaturze samochód niespodziewanie zgłaszał błąd klimatyzacji, do kabiny trafiało wyłącznie zimne powietrze. Kierowca musiał się ratować podgrzewaniem siedzeń.
Błąd potrafił zniknąć sam z siebie następnego dnia, mogło go usunąć wyjście i wejście do samochodu, choć mamy też sygnały od Czytelników, że pomagała dopiero serwisowa ingerencja w czujniki temperatury/pompę ciepła.
Wygląda na to, że wzrost popularności Modelu Y sprawił, że o awarii wspominają coraz częściej właściciele crossoverów Tesli.
Cabin climate control system requires service. Cabin heating / cooling limited or unavailable.
Sytuacja jest o tyle trudna, że zdaje się istnieć korelacja między wysokością temperatury a częstotliwością pojawiania się problemu, tj. im jest zimniej, tym bardziej rośnie prawdopodobieństwo, że ogrzewanie odmówi posłuszeństwa. Co dla ludzi w kabinie jest oczywiście katastrofą, bo muszą się ratować podgrzewaniem podgrzewaniem siedzeń.
Na szczęście wygląda na to, że Tesla jest świadoma błędu. Najnowsze firmware 2021.44.25 (Holiday update, Świąteczna aktualizacja) sprawiło ponoć, że błąd z klimatyzacją przestaje się pojawiać, a przynajmniej występuje znacznie rzadziej, w przypadku rzeczywistych awarii. Wcześniej mogło chodzić o kwestie dotyczące oprogramowania.
