Dość niespodziewany komunikat ze strony Volvo. Chińska marka obiecała, że jeszcze w tym roku wprowadzi do oferty nowego elektrycznego crossovera/SUV-a, który zostanie wyposażony w system jazdy autonomicznej o nazwie Ride Pilot. Ma ona działać na terenie Kalifornii (Stany Zjednoczone).

Volvo + Ride Pilot będzie gonić Teslę + FSD

Volvo nie jest firmą, która zwykła się przechwalać. Należąca do Geely marka zachowywała się dotychczas tak, jak przystało na przedsiębiorstwo o szwedzkich korzeniach: spokojnie, z dystansem, na chłodno. Dlatego ta zapowiedź jest tym bardziej zaskakująca. Volvo twierdzi mianowicie, że usługa Ride Pilot będzie pozwalała na „nienadzorowaną jazdę autonomiczną”, czyli co najmniej autonomię trzeciego poziomu (SAE Level 3), „oczy poza drogą”. To więcej niż oferuje dziś pakiet FSD beta.

Rozwiązanie zadziała dzięki połączeniu oprogramowania Zenseact AD ze strumieniem danych płynącym z 30 czujników, w tym z lidaru Luminar Iris. Ride Pilot ma się pojawić w nowym sztandarowym SUV-ie, czyli prawdopodobnie elektrycznym następcy Volvo XC90. Nie da się wykluczyć, że auto będzie nosiło nazwę Volvo Embla.

Lidary zamontowane w nowym Volvo (Embla?) (c) Volvo

Taka sylwetka widoczna jest na filmach promocyjnych Ride Pilota (c) Volvo

Volvo bada już oprogramowanie na szwedzkich drogach, zbiera też dane w Europie i Stanach Zjednoczonych. Testy w Kalifornii mają się rozpocząć w połowie bieżącego roku – i to właśnie tam Ride Pilot ma być dostępny najwcześniej ze względu na sprzyjające warunki legislacyjne. Gdy usługa dowiedzie swej przydatności w ruchu autostradowym, ma trafić do oferty jako pakiet w abonamencie (źródło).

Ilustracja otwierająca: zarys sylwetki samochodu z filmu promocyjnego o Ride Pilocie (c) Volvo

Nie przegap nowych treści, KLIKNIJ i OBSERWUJ Elektrowoz.pl w Google News. Mogą Cię też zainteresować poniższe reklamy:
Ocena artykułu
Ocena Czytelników
[Suma: 0 głosów Średnia: 0]