BMW zdecydowało się na wykorzystanie systemu czasu rzeczywistego QNX do obsługi mechanizmów jazdy autonomicznej 2. i wyższych poziomów. Właścicielem systemu QNX jest firma BlackBerry, niegdyś sprzedająca smartfony, a dziś dostarczająca oprogramowanie do systemów medycznych czy samochodów.

QNX RTOS w samochodach BMW i co to wszystko znaczy?

System czasu rzeczywistego to taki system operacyjny, w którym pewne zadania muszą być wykonywane w bardzo krótkich przedziałach czasowych, żeby elektronika była w stanie zawsze reagować na nadchodzące wyzwania. Android czy Windows nie są systemami czasu rzeczywistego, ponieważ zdarza im się „haczyć”, tj. miewać okresy, gdy system nie reaguje na nic, bo akurat coś przetwarza. Przy samochodzie jadącym na „autopilocie” taki moment zawahania może oznaczać, że auto będzie nieświadome, czy nadal porusza się po drodze, czy może właśnie owija się dookoła drzewa.

Systemów czasu rzeczywistego jest całkiem sporo. Skoro BMW zdecydowało się na QNX, to znaczy, że dostrzega w nim największy potencjał – szczególnie, że BlackBerry deklaruje, że przydzieli grupę inżynierów zajmujących się rozwojem funkcji jazdy autonomicznej 2. i wyższych poziomów. Przy okazji firma przypomniała, że jej rozwiązania zostaną też zastosowane w chińskim WM Motor, Scanii czy Grupie Volvo, że QNX działa w 195 milionach pojazdów na świecie oraz że został wybrany przez 24 z 25 czołowych producentów samochodów.

Dotychczas BlackBerry nie chwaliło się możliwościami swojego oprogramowania. Prezentacje rozwiązań mają zostać przeprowadzone podczas targów Consumer Electronics Show (CES) w Las Vegas (Nevada, Stany Zjednoczone) w dniach od 5 do 8 stycznia 2022 roku.

Zdjęcie otwierające: ilustracja reklamująca oprogramowanie BlackBerry (c) BlackBerry

Nota od redakcji www.elektrowoz.pl: z punktu widzenia typowego odbiorcy jest to jasny komunikat, że obecne systemy BMW może i coś tam potrafią, ale nie dają się skalować w górę do wyższych poziomów jazdy autonomicznej. Miłośnicy marki muszą się zatem przygotować na 2-3-letni okres oczekiwania, żeby auta zyskały nowe funkcje i były gotowe na rozwój nowych umiejętności. Dziś taki program szkoleniowy na masową skalę prowadzi tylko Tesla ze swoim FSD beta.

Ocena artykułu
Ocena Czytelników
[Suma: 0 głosów Średnia: 0]
Nie przegap nowych treści, KLIKNIJ i OBSERWUJ Elektrowoz.pl w Google News. Mogą Cię też zainteresować poniższe reklamy: