Ford przeprowadził na ośmiu europejskich rynkach badanie dotyczące obaw i nadziei związanych z samochodami elektrycznymi. Pojawiła się w nim dość zabawna kwestia. Choć 90 procent ankietowanych uznało, że to my odpowiadamy za wzrost temperatury na Ziemi (naukowcy: 99,9 procent), w Polsce, Niemczech i Francji badani uważali, owszem, że nagłe ocieplanie się klimatu to wina ludzi, jednak raczej nie ich osobiście.
Kto odpowiada za szybki wzrost temperatury na świecie? Człowiek. Nie ja, tamten!
Spis treści
Wśród narodów najwyższy poziom osobistej odpowiedzialności za zmiany klimatyczne przypisywali sobie Hiszpanie, aż 38 procent ankietowanych czuło się w dużym stopniu odpowiedzialnym za ocieplanie się klimatu. W Polsce ten odsetek wyniósł 22 procent, jeszcze mniejszy wkład w efekt cieplarniany przypisują sobie Francuzi (21 procent) i Niemcy (17 procent, źródło).
Rosnąca temperatura na Ziemi jest gdzieś daleko na liście naszych zmartwień, zgodnie z zasadą, że bliższa ciału koszula. Za największe problemy obecnie uznano zwalczanie pandemii Covid-19 oraz odbudowę gospodarki po stratach spowodowanych wirusem (po 42 procent). Nasz poziom zatroskania skutkami efektu cieplarnianego (26 procent) jest zbliżony do chęci przywrócenia równowagi gospodarczej (28 procent).
Przeszkody w większej popularyzacji elektryków: koszty, strach, infrastruktura, zasięg
Z raportu Go Electric Forda wynika, że najważniejszymi przeszkodami na drodze do popularyzacji elektryków są według ankietowanych:
- wysokie ceny samochodów, które powinny być niższe (48 procent), 43 procent ankietowanych nie stać na zakup elektryka,
- brak naszej wewnętrznej gotowości do przejścia (czytaj: strach przed zmianami, 43 procent),
- koszty utrzymania pojazdów elektrycznych wyższe niż koszty aut spalinowych (49 procent), koszty ładowania (w Polsce: 40 procent ankietowanych),
- niska dostępność punktów ładowania (w Polsce : 44 procent ankietowanych).
Obawialiśmy się wreszcie rozładowania się baterii w trasie, szczególnie takiej dłuższej. Tylko 8 procent ankietowanych wyznało wprost, że woli samochody spalinowe, tylko 5 procent otwarcie mówi, że nie rozumie technologii elektryków. Aż 41 procent respondentów uważało, że pojazdy elektryczne są przyszłością motoryzacji.
Zdjęcie otwierające: ilustracyjne, Ford Mustang Mach-E